Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Czego Nowa Zelandia może się nauczyć od powojennego ruchu mieszkaniowego, który pomógł ukształtować Norwegię?

Czego Nowa Zelandia może się nauczyć od powojennego ruchu mieszkaniowego, który pomógł ukształtować Norwegię?

Norwegia regularnie znajduje się na szczycie listy ONZ najlepszych krajów do życia i przoduje pod względem średniej długości życia, wykształcenia i wysokiego standardu życia.

Nic więc dziwnego, że zainteresowanie emigracją do kraju skandynawskiego jest duże, a Norwegom też nie spieszy się z wyjazdem.

Oznacza to, że popyt na mieszkania jest wysoki, a Norwegia, podobnie jak wiele innych krajów, doświadczyła gwałtownego wzrostu cen domów podczas pandemii Covid-19.

Według badań OECD, Norweskie rodziny zazwyczaj wydają 18% ich dochodów można by przeznaczyć na utrzymanie dachu nad głowąponiżej średniej OECD wynoszącej 20%.

Czytaj więcej:
* Jak wygląda kupno lub wynajem domu w Pittsburghu?
* Czego Nowa Zelandia może się nauczyć z wysokiego wskaźnika posiadania domów w Singapurze?
* Jak wygląda kupno lub wynajem domu w Szkocji?

Posiadanie domu jest priorytetem i Około 80% populacji posiada dom, w którym mieszkają. w Nowej Zelandii, W ostatnim spisie powszechnym było 64,5% własności domu.

20%, które nie pojawiły się jeszcze na drabinie nieruchomości w Norwegii, mają dwie główne opcje: samoposiadanie (rzeźnik) lub współwłasność (Andeel), zwykle za pośrednictwem spółdzielni mieszkaniowej.

Kupno całego domu wymaga podatku od zakupu w wysokości 2,5%, podobnego do opłaty skarbowej w Wielkiej Brytanii. Kupowanie przez spółdzielnię jest tańsze, ale koniecznie oznacza, że ​​stajesz się udziałowcem spółdzielni i kupujesz prawa do mieszkania w określonej nieruchomości.

Chociaż cena zakupu jest niższa przy zakupie w ramach współpracy, wiąże się ze znacznymi miesięcznymi kosztami pokrycia wspólnego zadłużenia z tytułu kosztów budowy, odsetek od innych kredytów i opłat eksploatacyjnych.

Większość potencjalnych nabywców musi wpłacić 25% depozytu, aby kupić dom w najbardziej przyjaznym kraju na świecie.

Pamela Wade

Większość potencjalnych nabywców musi wpłacić 25% depozytu, aby kupić dom w najbardziej przyjaznym kraju na świecie.

Spółdzielczy ruch mieszkaniowy rozpoczął się w Norwegii po II wojnie światowej, kiedy, podobnie jak wiele krajów europejskich, pilnie potrzebowała mieszkań.

READ  Koronacja króla Karola: Katy Perry, Emma Thompson i wszystkie szczęśliwe gwiazdy, które uczestniczyły w koronacji

Państwo zintensyfikowało się, pomogło stworzyć tanie budowy, subsydiowane pożyczki i dotacje, a sektor spółdzielczy budował domy, które sprzedawano po kosztach.

Zmieniło się to w latach 80., kiedy zniesiono regulację cen, zniesiono dotowane pożyczki i dotacje z państwowego banku mieszkaniowego, a władze lokalne zaprzestały udostępniania placów budowy.

Ale zanim to się stało, spółdzielczy ruch mieszkaniowy w Norwegii był już jednym z największych i najbardziej udanych na świecie.

Niezależnie od wybranej metody — własności własnej lub współwłasności — zazwyczaj będziesz potrzebować co najmniej 25% wartości domu jako depozytu, chociaż osoby poniżej 34 roku życia mogą wpłacić 15% zaliczki.

Stolica, Oslo, jest domem dla najwyższych cen w Norwegii – w lutym średnio 6,1 miliona koron norweskich (1 milion NZ$) było prawie 10 razy wyższe od średniej rocznej pensji wynoszącej 612 000 koron szwedzkich.

Domy w Norwegii różnią się wielkością, stylem i układem, a jednopiętrowe domy są rzadkie. Dom z czterema sypialniami i dwiema łazienkami ma około 200 metrów kwadratowych, zwykle rozłożonych na dwóch lub trzech piętrach, a mieszkanie z dwiema sypialniami to około 80 metrów kwadratowych.

Po dokonaniu wpłaty i zabezpieczeniu domu, mamy dobre wieści na temat stóp procentowych.

Oprocentowanie w Norwegii (odpowiednik naszego oficjalnego kursu gotówkowego) wynosi 1,5%. W rezultacie średnie oprocentowanie mieszkaniowych kredytów hipotecznych wynosi około 2,2%, choć według Norges Bank oczekuje się, że wzrośnie do około 4,3%.

Bank Rezerw Nowej Zelandii

Prezes Banku Rezerw Adrian Orr mówi o prognozie banku, że ceny domów mogą spaść o 20% w stosunku do szczytu.

Tymczasem OCR w Nowej Zelandii został podniesiony w zeszłym miesiącu do 2,5%, a oprocentowanie kredytów hipotecznych jest już zbliżone do 5,5%.

Przy tak wysokich wskaźnikach posiadania domów, mały sektor wynajmu w Norwegii jest zdominowany przez rodziny, które wynajmują część swojego domu lub inną nieruchomość, z której nie korzystają, przez ograniczony czas.

READ  Oszałamiający wynik wyborów na Samoa: bliski utworzenia nowej partii rządzącej po raz pierwszy od 40 lat

Czynsze wahają się od około 4000 NOK miesięcznie za pokój do ponad 45 000 NOK za duży dom z dobrym widokiem.

W Oslo średni czynsz wynosi 11 240 SEK miesięcznie, podczas gdy dom w Bergen będzie kosztował około 9 000 SEK.

A norwescy właściciele nie grają, jeśli chodzi o depozyty zabezpieczające. Aby zabezpieczyć swoją podkładkę, będziesz musiał zapłacić czynsz za co najmniej trzy miesiące, ale może być konieczne zapłacenie sześciomiesięcznej kwoty oprócz czynszu za pierwszy miesiąc.

Jednak po wynajęciu możesz się zrelaksować, ponieważ prawo najmu w Norwegii zapobiega nagłym podwyżkom czynszów.

W pierwszych trzech latach najmu czynsz może być podwyższony tylko według CPI, a nie w pierwszych 12 miesiącach umowy.

Prawo chroni również przed niezapowiedzianymi wizytami właścicieli, którzy mogą wejść do lokalu tylko za zgodą najemcy.

I chociaż najemca może wypowiedzieć najem na piśmie bez podania przyczyny, wynajmujący może to zrobić tylko z uzasadnionych powodów.