Wirusolog z Uniwersytetu Otago, dr Gemma Geoghegan. Zdjęcie / w zestawie
Rozprzestrzenianie się wirusa ptasiej grypy H5N1 na coraz większą listę krajów i gatunków „z pewnością budzi niepokój” – twierdzi wirusolog pobierający próbki z Nowej Zelandii.
Urzędnicy ONZ Zostało to opisane Wirus ptasiej grypy, który od 2020 r. zabił dziesiątki milionów drobiu i rozprzestrzenił się w 23 krajach, został opisany jako „poważny problem zdrowia publicznego”.
Naukowcy byli zaskoczeni zdolnością wirusa H5N1 do rozprzestrzeniania się na inne gatunki, ponieważ uważa się, że kilkanaście krów mlecznych w Stanach Zjednoczonych zostało zarażonych w wyniku kontaktu z dzikim ptakiem.
Główny naukowiec WHO, dr Jeremy Farrar, powiedział, że „dużą obawą” jest to, że wirus rozwinie zdolność do zakażania ludzi i ostatecznie rozprzestrzeni się wśród nas.
Tak się jeszcze nie stało, ale śmiertelność wśród kilkuset osób, które zarażają się tą chorobą, szacowana na nieco ponad 50%, jest niepokojąco wysoka.
Farrar ostrzegł, że prace nad szczepionką nie przebiegają „tam, gdzie powinny” i nie wszystkie agencje zdrowia publicznego na świecie są w stanie to zdiagnozować.
Nowa Zelandia nie zgłosiła jeszcze przypadku, a urzędnicy powiedzieli naszej branży mleczarskiej, że izolacja kraju zmniejsza ryzyko sprowadzenia tam dzikiego ptactwa.
Ministerstwo Przemysłu Podstawowego Miała gotowe systemy Aby zapobiec przedostawaniu się go tutaj innymi drogami i wcześnie wykryć wszelkie podejrzane przypadki.
Wirusolog z Uniwersytetu Otago, dr Gemma Geoghegan, stwierdziła, że chociaż ryzyko dla ludzi pozostaje obecnie niskie, „z pewnością istnieją powody do obaw, że zakażeniu ulega wiele różnych ssaków”.
![Urzędnicy Organizacji Narodów Zjednoczonych opisali wirusa ptasiej grypy HN51, który od 2020 r. zabił dziesiątki milionów ptaków drobiowych i rozprzestrzenił się na 23 kraje, jako](https://www.nzherald.co.nz/resizer/v2/LEA4ZPR535DT5BLPOK4VWYMV44.jpg?auth=16f6d856f8967c2f6963e77feaf1cf0d6e1012b776a1027579e896fa3d117b52&width=16&height=11&quality=70&smart=true)
„Nastąpiło ogromne rozszerzenie zasięgu żywicieli, nawet w wyniku pośredniego wpływu ssaków, czego nigdy wcześniej nie widziałem”.
Im częściej to się zdarza, tym większa szansa na ewolucję wirusa – dodała.
„Prędkość, z jaką [the spread of the virus] To dość niezwykłe, co się wydarzyło, więc zdecydowanie musimy się na to przygotować lepiej.
Geoghegan i naukowiec z ESR, dr David Winter, pobrali próbki z miejsc obfitujących w ptaki morskie, przybrzeżne i wodne, w tym z miejsc „szlaków migracyjnych”, którymi ptaki zazwyczaj przedostają się do kraju.
chwila, Nowe badanie Badanie, którego współautorem jest Geoghegan, ujawniło, że rodzime nietoperze długoogoniaste i mniejsze krótkoogonkowe zamieszkujące Nową Zelandię są siedliskiem zaskakującej różnorodności wirusów, mimo że żyją w izolacji przez miliony lat.
Badanie, w którym pobrano próbki odchodów nietoperzy, wykazało, że oba gatunki mają ten sam typ koronaawirusa, co oznacza, że wirus przeskakiwał z jednego na drugi w niedawnej przeszłości.
„Chociaż wiemy, że wirusy mogą przenosić się do nowych żywicieli i powodować epidemie chorób, zwykle występują między blisko spokrewnionymi żywicielami” – powiedział Geoghegan.
„Ponieważ Nowa Zelandia nie jest domem dla bardzo dużej liczby ssaków lądowych, zwłaszcza tych, które żyją w dużych populacjach i w pobliżu siedlisk tych nietoperzy, ryzyko rozprzestrzenienia się jest niskie.
„Znajomość tych wirusów oraz monitorowanie ich ewolucji i różnorodności, zwłaszcza w przypadku jakichkolwiek zmian w populacjach nietoperzy, takich jak ich zasięg występowania i siedlisko, może pozwolić nam lepiej przygotować się na przyszłe wybuchy chorób”.
Jamie Morton specjalizuje się w raportowaniu naukowym i środowiskowym. Dołączył Ogłaszać w 2011 roku i pisze o wszystkim, od ochrony środowiska i zmian klimatycznych po zagrożenia naturalne i nowe technologie.
„Odkrywca. Entuzjasta muzyki. Fan kawy. Specjalista od sieci. Miłośnik zombie.”
More Stories
Badanie wykazało wyraźne różnice w dostępie do ośrodków udarowych ze względu na dochody
Gorączka denga grozi zamknięciem Letnich Igrzysk Olimpijskich w 2024 r
Skamieniałe algi pokazują, że jezioro istniało kiedyś na szczycie Mafadi w Lesotho, ale zniknęło około 150 lat temu