Poniedziałek 13 listopada 2023 o 07:49, Wielka Brytania
Organ regulacyjny branżowy ukarał Royal Mail grzywną w wysokości 5,6 miliona funtów za brakujące cele obejmujące dostawy pierwszej i drugiej klasy.
Ofcom powiedział, że w roku budżetowym 2022–23 – okresie, w którym przez 18 dni strajkowali pracownicy pierwszej linii – Poczta KrólewskaZgłoszone wyniki wydajności wykazały, że dostarczała ona w terminie jedynie 73,7% przesyłek pierwszej klasy.
Dodała, że jedynie 90,7% przesyłek drugiej kategorii docierało w terminie. Zrealizowała także 89,35% tras dostaw na każdy dzień, w którym wymagana była dostawa.
Zgodnie z przepisami każdego roku Royal Mail ma obowiązek doręczyć 93% przesyłek pierwszej klasy w ciągu jednego dnia roboczego i 98,5% przesyłek drugiej klasy w ciągu trzech dni roboczych.
Docelowy poziom realizacji tras dostaw wynosi 99,9%.
„Ofcom może rozważyć dowody dostarczone przez Royal Mail dotyczące wszelkich wyjątkowych okoliczności, które mogą wyjaśnić, dlaczego nie udało się osiągnąć swoich celów” – stwierdzono w oświadczeniu organu nadzoru.
„Nawet po skorygowaniu wyników Royal Mail o skutki akcji protestacyjnych, trudnych warunków pogodowych i zamknięcia pasa startowego lotniska Stansted, wyniki pierwszej i drugiej klasy pozostały odpowiednio na poziomie 82% i 95,5%.
„Oznacza to, że Royal Mail naruszyła swoje obowiązki, nie osiągając swoich celów w sposób znaczny i nieuzasadniony. Wyrządziło to znaczną szkodę klientom, a Royal Mail nie podjęła wystarczających kroków, aby zapobiec temu niepowodzeniu”.
Kara została obniżona o 30%, aby odzwierciedlić przyjęcie przez firmę odpowiedzialności i współpracy.
W tym czasie akcje protestacyjne zorganizowane przez ponad 112 000 pracowników dostaw skupiały się na płacach i sprzeciwie wobec zmian w produkcji, które firma chciała narzucić.
Zaciekły spór, który trwał prawie rok i zakończył się odejściem dyrektora generalnego Simona Thompsona, ostatecznie się zakończył. Rozliczone w kwietniu Oficjalnie zakończyła się w lipcu.
Ian Strawhorn, dyrektor ds. egzekwowania prawa Ofcom, powiedział o karze: „Rola Royal Mail w naszym życiu wiąże się z ogromną odpowiedzialnością, a z naszych badań wiemy, że klienci cenią niezawodność i spójność.
„Bez wątpienia pandemia miała znaczący wpływ na działalność Royal Mail w poprzednich latach. Ostrzegaliśmy jednak firmę, że nie może już używać tego jako wymówki i od tego czasu sprawy nie wróciły na właściwe tory.
„Firma zawiodła konsumentów i nałożona dzisiaj grzywna powinna pobudzić ją do działania – musi poważnie podejść do swoich obowiązków.
„Będziemy nadal rozliczać Royal Mail, aby zapewnić poprawę poziomu usług”.
Rzecznik odpowiedział: „Jesteśmy bardzo rozczarowani wynikami jakości naszych usług w latach 2022–2023 i dziś potwierdzamy decyzję Ofcom.
„Ubiegły rok był dla Royal Mail wyjątkowym wyzwaniem. Na jakość usług istotny wpływ miał długotrwały spór pracowniczy, który obejmował 18-dniowy strajk.
„Cieszymy się, że Ofcom przyznał, że elementy pozostające poza kontrolą Royal Mail miały znaczący wpływ na poziom usług i skorygował te dane do 82% w przypadku przesyłek pierwszej klasy i 95,5% w przypadku przesyłek drugiej klasy.
„Jakość usług jest dla nas niezwykle ważna. Bardzo poważnie podchodzimy do naszego zaangażowania w świadczenie wysokiego poziomu usług i podejmujemy działania mające na celu wprowadzenie działań mających na celu przywrócenie jakości usług do poziomu, jakiego oczekują nasi klienci. „
Ta najświeższa wiadomość jest obecnie aktualizowana i więcej szczegółów zostanie opublikowanych wkrótce.
Aby uzyskać pełną wersję, odśwież stronę.
Możesz otrzymywać powiadomienia o najświeższych wiadomościach na swoim smartfonie lub tablecie za pośrednictwem Aplikacja Sky News. Możesz także podążać dalej @Sky News na X Lub zapisz się na naszą stronę internetową Kanał Youtube Aby być na bieżąco z najnowszymi wiadomościami.
„Odkrywca. Entuzjasta muzyki. Fan kawy. Specjalista od sieci. Miłośnik zombie.”
More Stories
Bill Ackman odkłada IPO Pershing Square po obniżeniu oczekiwań
Aktualne informacje na temat korków na M4, A40 i A55 w związku z rozpoczynającym się „nieszczęsnym weekendem” na drogach
Niemiecka gospodarka stoi przed „poważnym problemem” związanym ze spadkiem wzrostu w strefie euro