Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Rekordowa współpraca pomiędzy Mitchellem i Phillipsem prowadzi Nową Zelandię do zwycięstwa

Rekordowa współpraca pomiędzy Darylem Mitchellem i Glennem Phillipsem zapewniła drużynie Blackcaps ponowne zwycięstwo nad Pakistanem, a para strzeliła 139 runów, co zapewniło Nowej Zelandii zwycięstwo siedmioma bramkami w Christchurch.

Wyglądało na to, że Pakistan odniesie swoje pierwsze zwycięstwo w serii, gdy Shaheen Shah Afridi przedarł się przez najwyższy wynik Black Caps, zdobywając bramki Finna Allena, Tima Seiferta i Willa Younga w swoim pierwszym zaklęciu, zmniejszając liczbę Nowej Zelandii do 20. / 3 i wywarł na gospodarzy największą presję, jak to miało miejsce w całej serii.

Bez Allena, który strzelił 40% bramek dla Nowej Zelandii w pierwszych trzech meczach, pozycja w tabeli spadła na korzyść duetu średniej klasy, czyli Daryla Mitchella i Glenna Phillipsa.

Mitchell i Phillips wykorzystali okazję obiema rękami. Dwóch doświadczonych odbijających zabrało się za odbudowę rund, powoli budując partnerstwo, które zapewniło piłce poruszanie się po ziemi.

Był to doskonały przykład tempa biegowego, ponieważ utrzymywali wymagane tempo biegu na możliwym do opanowania poziomie, nie podejmując zbyt dużego ryzyka.

Nie wszystko jednak było bez zarzutu. Pakistan zmarnował kilka świetnych okazji, które mogły obrócić mecz na swoją korzyść.

Pierwsza nastąpiła w 10. minucie, kiedy Mitchell pokonał Mohammeda Nawaza, ale Mohammed Wasim pozwolił jej odbić się przed sobą, gdy mógł odskoczyć od liny jeszcze kilka kroków i wygodnie ją chwycić.

Mitchell dostał kolejne życie w 14-tym, kiedy Sahibzada Farhan zbombardował luźnego opiekuna przez długi czas. Piłka wyślizgująca się mu z rąk była niemal metaforą wymykającego się meczu z Pakistanu.

Daryl Mitchell i Glenn Phillips poprowadzili Nową Zelandię do zwycięstwa nad Pakistanem.

Zarówno Phillips, jak i Mitchell osiągnęli pełnoletność ponad pół wieku, gdy ich partnerstwo mija 100 lat, i postawili na gaz, gdy cel był już w ich zasięgu.

READ  Hurricanes wzywają NZ Rugby do przyspieszenia potencjalnej nominacji Jasona Hollanda do All Blacks

Granice przekroczyły granicę i para przekroczyła linię, mając 11 piłek do stracenia. Mitchell zakończył mecz niepokonany z 72 na 44, podczas gdy Phillips zakończył mecz niepokonany z 70 na 52.

Nowa Zelandia dobrze rozpoczęła mecz, a Matt Henry podał piłkę obok niebezpiecznego Saime Ayouba i zdobył bramkę w drugiej minucie.

Mohammad Rizwan był stałym członkiem drużyny pakistańskiej, odgrywając kluczową rolę i kończąc mecz z niepokonanym wynikiem 90 na 63.

Miał trudności ze znalezieniem wsparcia, dopóki Mohammad Nawaz nie wszedł na boisko późno i nie trafił trzech kolejnych szóstek w drodze do 21, co pomogło Pakistanowi osiągnąć 158/5 z 20 overów.

Głównym celem był Adam Milne, który w swoim ostatnim występie stracił 21 bramek, a Nawaz nie okazał mu litości.

Matt Henry (2-22) i Lockie Ferguson (2-27) byli faworytami wśród meloników, podczas gdy Mitchell Santner jak zwykle był skąpym sobą, nie zdobywając furtki, zdobywając zaledwie 23 z czterech overów.

Mitchell został wybrany zawodnikiem meczu za swoje wysiłki z kijem, a po meczu powiedział, że on i Phillips byli zdeterminowani, aby zbudować partnerstwo po wczesnym upadku.

„Wiedzieliśmy, że kiedy piłka jest trochę twardsza i nowa, kołysze się i robi trochę więcej w górę, więc chodzi o poświęcenie czasu i budowanie partnerstwa do wyniku 10-12, a następnie dalsze próby wywierania na nich presji stamtąd” – powiedział Mitchell. Z czasem i na szczęście udało nam się to osiągnąć.

„Uwielbiam odbijać z GP. Gramy po różnych stronach furtki i w różnych obszarach, po prostu staramy się rzucać tak mocno, jak tylko możemy i wywierać na nich presję. Zawsze to dobra zabawa”.

Kapitan Black Caps, Santner, przyznał, że duet bardzo dobrze poradził sobie z pościgiem, „jak zawsze”.

„To zasługa Shaheena, świetnie rzucił z przodu i wcześnie zdobył te trzy bramki, ale oni [Phillips and Mitchell] Zrobili, co chcieli, trochę nasączyli, a później zastosowali nacisk.

READ  Tenis: Novak Djokovic wydaje nakaz zakazujący deportacji z Australii

„Musieliśmy walczyć, ale sposób, w jaki sobie z tym poradzili, sprawił, że wzięli na siebie presję i zaabsorbowali wszystko. Myślę, że to jedna z tych bramek, gdzie jeśli wejdziesz i przyzwyczaisz się do tempa i odbicia, możesz to wykorzystać .”

Kapitan Pakistanu Afridi powiedział, że niewykorzystane okazje kosztowały jego drużynę przegraną meczu.

„Myślę, że zaczęliśmy bardzo dobrze, ale niestety w środku pola nie wykorzystaliśmy szans, jakie mieliśmy.

Myślę, że gdybyśmy wykorzystali te utracone szanse, wygralibyśmy.

Zwycięstwo dało Nowej Zelandii prowadzenie 4:0 w serii pięciu meczów. Piąty i ostatni mecz odbędzie się w niedzielę na tym samym stadionie w Christchurch.

Śledź lato krykieta Z TVNZ tego lata.