Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

„Praca naprawdę zabija każde życie”: Sekrety brytyjskiego oficera ochrony lotniska | Linie lotnicze

Aspołeczne godziny, długie dni na nogach, radzenie sobie z niecierpliwymi, a czasem nieprzyjemnymi pasażerami. Tak wygląda życie oficera ochrony lotniska.

Ich rolą jest sprawdzanie pasażerów i ich bagażu przed wejściem na pokład samolotu i są one kluczowe dla zapewnienia bezpieczeństwa i sprawnego funkcjonowania lotniska. Ale praca nie opłaca się dobrze, a lotniska mają problemy z zatrudnieniem wystarczającej liczby osób do obsługi aparatów rentgenowskich i wykrywaczy metali, gdy podróże lotnicze wracają po Covid.

Ponieważ lotniska stają się coraz bardziej zatłoczone, a kolejki rosną, aby przejść przez kontrolę bezpieczeństwa, osoby na linii frontu są pod presją.

Teraz oficer ochrony, który przez kilka lat pracował na komisariacie w Lotnisko Stansted, z siedzibą w północno-wschodnim Londynie, i zgłosił się, aby podzielić się zakulisowymi faktami związanymi z pracą. Opiekun chroni swoją tożsamość, bo to jego jedyna praca.

Obecnie pracuje na dwie długie zmiany w tygodniu, głównie w weekendy, zaczynając zbyt wcześnie, by poradzić sobie z porannym pośpiechem na wymeldowanie.

„Wydaje się, że nie zatrzymują ludzi. Ale to ciężka praca. Generalnie zaczynamy pracę o 4 rano, więc wstawanie o 2 w nocy, aby rozpocząć pracę, jest zabójcze. Oczywiście musisz spać wcześnie, więc to naprawdę zabija każde życie, – powiedział mężczyzna po pięćdziesiątce, powiedział gazecie Guardian.

Zarabia 14 funtów na godzinę i zabiera do domu około 1200 funtów miesięcznie.

Kolejka na lotnisku w Manchesterze
Port lotniczy Manchester był jednym z lotnisk w Wielkiej Brytanii z dużymi kolejkami po zamknięciu szkół na Wielkanoc. Zdjęcia: Peter Byrne/Penn

Grupa kolegów pracuje w zespole wokół aparatu rentgenowskiego. Pasażerowie są witani, a następnie proszeni o wyjęcie swoich rzeczy z kieszeni i umieszczenie ich wraz z torbami na plastikowej tacy do sprawdzenia.

Pasażerowie przechodzą przez wykrywacz metali i w razie potrzeby są przeszukiwani.

Każdy pracownik ochrony może siedzieć na aparacie rentgenowskim i obserwować monitor przez maksymalnie 20 minut. Jednak często jest to jedyny czas podczas zmiany, w którym funkcjonariusz ochrony może usiąść bez krótkich przerw na herbatę.

READ  BMW wstrzymuje produkcję elektrycznego Mini w Wielkiej Brytanii i przenosi się do Chin | BMW

„Problemem, jaki mamy, jest brak personelu” – powiedział. „Ostatnie kilka razy, kiedy byłem, doszliśmy do końca naszej zmiany i nie było nikogo, kto by nas przejął. Musieliśmy zamknąć drzwi podjazdu i po prostu odejść”.

„Kilka tygodni temu było szczególnie źle. Zostawiliśmy maszynę pełną worków, zbyt wiele osób stało w kolejce, aby dostać się do środka, a my po prostu musieliśmy wyłączyć maszynę i uciec od niej” – powiedział, dodając, że menedżerowie starać się znaleźć pracowników do podjęcia pracy.

Funkcjonariusz ochrony uważa, że ​​obecny brak personelu uniemożliwia Stansted otwarcie wystarczających pasów bezpieczeństwa, co prowadzi do długich kolejek lub „węży” dla pasażerów i większej liczby osób, które spóźniają się na loty.

„Kiedy maszyna jest pełna tac, które trzeba przeszukać, maszyna zatrzymuje się i nikt nie przechodzi, co zatrzymuje cały proces, a węże stają się niewiarygodnie długie. Słychać ludzi wołających z przejść; stracili lot. Pasażerowie często płaczą, co nie jest przyjemne”.

Wewnątrz zdjęcia lotniska Stansted
Około połowa funkcjonariuszy ochrony na stacji Stansted została dobrowolnie zwolniona z pracy podczas pandemii Covid. Zdjęcie: Graham Turner/The Guardian

Około połowa funkcjonariuszy ochrony stacji w Stansted została dobrowolnie zwolniona podczas pandemii w ramach Plany właściciela lotniska, Manchester Airports Groupaby obniżyć koszty, podczas gdy samoloty pozostały uziemione ze względu na ograniczenia podróży Covid.

Grupa planuje zatrudnić około 300 osób, aby wypełnić wakaty, a ogłoszenia o nowych rekrutach w londyńskim metrze zachęcają ich do „wywarcia wpływu na niezliczonych pasażerów”, z obietnicą, że wszystkie szkolenia są wliczone w cenę i nie jest wymagane żadne doświadczenie.

Subskrybuj codzienną pocztę Business Today lub śledź Guardian Business na Twitterze w BusinessDesk

Wśród zachęt mających na celu przyciągnięcie potencjalnych pracowników znajdują się 80% zniżki na przejazd autobusem i pociągiem na lotnisko, a także bezpłatny autobus do północnego Londynu dla pracowników, którzy rozpoczynają pracę przed rozpoczęciem transportu publicznego.

Rzecznik London Stansted powiedział, że lotnisko otrzymało „doskonałą” odpowiedź na akcję rekrutacyjną, a wielu kandydatów zostało już zbadanych i przeszkolonych. Powiedzieli, że lotnisko jest „pewne, że będziemy mieć funkcjonariuszy ochrony terminalu pasażerskiego, których potrzebujemy do obsługi całego rozkładu lotów tego lata”.

Funkcjonariusz ochrony uważa, że ​​on i jego koledzy poczują się bardziej docenieni, jeśli będą zarabiać więcej za wykonywanie swojej ważnej pracy.

„Mogą podjąć wszystkie prace jutro, jeśli zapłacą ludziom więcej pieniędzy. Wszystko sprowadza się do tego, że nie zapłacą więcej. Zdecydowali, że jest to nisko płatna praca. „Gdybym mógł, odszedłbym jutro”.