Sekretarz stanu Winston Peters.
zdjęcie: Phila Smitha
Minister spraw zagranicznych Winston Peters w przemówieniu skierowanym do dyplomatów ponownie podkreślił zaangażowanie Nowej Zelandii w obronę i modernizację multilateralizmu.
W poniedziałkowym wieczornym przemówieniu przedstawiono w parlamencie podejście nowego rządu do polityki zagranicznej, dziękując korpusowi dyplomatycznemu Nowej Zelandii za rolę, jaką odgrywa w Nowej Zelandii i za granicą.
Peters powiedział w nim, że nowy rząd koalicyjny docenił ich zaangażowanie – szczególnie na rzecz małych i rozwijających się krajów, a zwłaszcza w regionie Pacyfiku – ale nie miał złudzeń co do obecnych „trudnych okoliczności międzynarodowych”.
Powiedział, że środowisko międzynarodowe jest „przyćmione rosnącym napięciem strategicznym oraz rosnącym poziomem zamieszania i ryzyka”, odnosząc się do sytuacji w Gazie oraz „nielegalnych i nieuzasadnionych inwazji oraz ciągłej agresji, których jesteśmy świadkami na całym świecie”.
Peters powiedział, że w tak złożonym i trudnym czasie rząd bardziej niż kiedykolwiek uznał potrzebę współpracy i włoży więcej energii i pilności w swoje globalne stosunki, dobrobyt i bezpieczeństwo.
„Małe kraje są zwykle oceniane na podstawie siły, a nawet zapału w stosunkach głównych sił” – stwierdził. „Ale nie tak widzimy te relacje. Oceniamy nasze stosunki ze Stanami Zjednoczonymi, Unią Europejską, Chinami, Indiami i Japonią, czy na przykład Ameryką Południową, na podstawie tego, co możemy razem osiągnąć.”
Powiedział, że Nowa Zelandia jest zaangażowana we wzmocnienie struktury zasad i standardów w regionie Indo-Pacyfiku, „aby zmaksymalizować możliwości i zarządzać ryzykiem”.
„Nowa Zelandia wolałaby inwestować we wzmacnianie instytucji pomagających zarządzać konfliktami, niż konfrontować się z fałszywymi wyborami w stosunkach dwustronnych.
„Należy się spodziewać, że Nowa Zelandia będzie w dalszym ciągu wzmacniać swoje partnerstwa na Pacyfiku, słuchając krajów Pacyfiku i współpracując z nimi w celu wzmocnienia ich bezpieczeństwa i odporności, szczególnie w odniesieniu do skutków klimatycznych”.
Kraj zamierza także „agresywnie modernizować swoje relacje” z Australią, Stanami Zjednoczonymi, Kanadą i Wielką Brytanią, a także zwiększyć swoją koncentrację na Azji – w tym Indiach i Azji Południowo-Wschodniej.
„Będziemy nadal wspierać i bronić porządku międzynarodowego opartego na zasadach, który odzwierciedla nasze wartości i służy naszym interesom. Będziemy także skupiać się na wielostronnym zaangażowaniu w kluczowe kwestie globalne i transgraniczne oraz starać się wykorzystywać możliwości, jakie stwarzają nowe i wyłaniające się „mini” ugrupowania”.
Mówił także o potrzebie dalszego usuwania barier handlowych w czasie, gdy kraje stają się coraz bardziej ostrożne, i podkreślił proaktywne podejście do bezpieczeństwa narodowego.
„Podejście Nowej Zelandii do bezpieczeństwa narodowego zostanie poddane pomiarom, koncentrując się na możliwości wczesnego działania i zapobiegania zagrożeniom i wyzwaniom, tam gdzie to możliwe. Skoncentruje się na budowaniu odporności i gotowości, gdy zapobieganie nie jest możliwe”.
Będzie to obejmować ożywienie zaangażowania w dziedzinie obronności ze Stanami Zjednoczonymi i innymi partnerami Five Eyes, „a także z innymi kluczowymi partnerami w dziedzinie bezpieczeństwa w regionie i poza nim”.
Powiedział: „W naszym złożonym świecie przestrzeń między wydarzeniami o zasięgu globalnym i ich konsekwencjami dla dobrobytu i bezpieczeństwa pojedynczego kraju skurczyła się. Nie ma opcji „wycofania się” ze strategicznych trendów, przed którymi wszyscy stoimy, regionalnie lub globalnie .”
Powiedział, że ci, którzy nawiążą współpracę z Nową Zelandią, znajdą kraj oparty na zasadach, zaangażowany i zdeterminowany, aby pilnie współpracować z innymi w celu wzmocnienia współpracy globalnej i regionalnej.
„Fanatyk muzyki. Profesjonalne rozwiązywanie problemów. Czytelnik. Wielokrotnie nagradzany telewizyjny ninja”.
More Stories
Francuskie linie kolejowe narażone na „złośliwe czyny” przed igrzyskami olimpijskimi
Dlaczego Holendrzy wznoszą się ponad swoich sąsiadów?
Kampania Kamali Harris zyskuje 170 milionów dolarów po ustąpieniu Joe Bidena