Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Nowy supermarket Greater Manchester z „dzikimi” smakami lodów i grillem wyprzedaje się w ciągu godziny

Nowy supermarket Greater Manchester z „dzikimi” smakami lodów i grillem wyprzedaje się w ciągu godziny

„To nie tylko sklep, to znacznie więcej” — mówi Louise Yip. „Ona nosi dziedzictwo”. Wraz z mężem Andym właśnie otworzyła targ Chi Yip w centrum Altrincham. Ten azjatycki supermarket ma wszystko – od alejek pełnych ramenu, świeżych warzyw choy sum, soczystej pieczonej kaczki i wieprzowiny w słodkim curry, po żywe lody i bąbelkową herbatę.

Ale jak mówisz, to trochę więcej niż sklep. Ojciec Andy’ego, który zmarł w 2016 roku, założył Che Yip Group i zaczął sprzedawać żeberka w sklepach z frytkami, zanim otworzył gotówkę i zaniósł ją do Middleton i jego ukochanej restauracji Ocean Treasure powyżej.

Stuart Yip, który zmarł w wieku 60 lat, był także przewodniczącym Konfederacji Chińskiej w Manchesterze i rozszerzył działalność o sieć restauracji Red Chili w Manchesterze, Leeds i Yorku, a także ekskluzywną restaurację Scanna w Peter Street i K2 Karaoke w Chinatown.

Wypróbuj MEN Premium za darmo, klikając tutaj, bez reklam, zabawnych puzzli i wspaniałych nowych funkcji

Brat Andy’ego, Ricky, również zajmuje się handlem, w zeszłym roku otworzył cieszący się ogromnym powodzeniem Hello Oriental tuż przy Oxford Road. Para dorastała, układając gotówkę na półkach, niosąc i pomagając w restauracji odkąd oboje pamiętają (inny brat również prowadzi supermarket w Hello Oriental).

Ramen, przekąski i desery w Chi Yip(Zdjęcie: Gary Oakley/Manchester Evening News)

Ale nie zawsze tak będzie. Andy jest pilotem komercyjnym od prawie dekady, latając po całej Europie z FlyBe. Kiedy wybuchła epidemia, został zwolniony i plany kontynuowania działalności ojca zaczęły nabierać kształtu.

„Tworzenie trwało trzy lata” – mówi. „Dołączenie do rodzinnego biznesu zawsze było czymś, o czym myślałem, że w końcu to zrobię, ale to przyszło trochę wcześniej, niż myślałem. Ale rzeczy dzieją się z jakiegoś powodu. Może to przeznaczenie”.

Louise była „dzieckiem na wynos” dorastającym w Northenden. „To typowe chińskie wychowanie” — mówi. Ale teraz pracują razem. – Wie, że nie wolno mi rozmawiać w soboty, kiedy jestem zajęty! Ona żartuje. „To bardzo rodzinna sprawa, mam mamę w piekarni i wujka też”.

READ  Strajki kolejowe strajkują w „Boże Narodzenie” – bez pociągów nigdy nie jeżdżących | Wiadomości z Wielkiej Brytanii

Minęły zaledwie dwa tygodnie, odkąd otworzyli drzwi, a dla nich to była trąba powietrzna. Niektóre półki są już puste, ponieważ nie były w stanie nadążyć za popytem.

Herbata bąbelkowa Sipcha(Zdjęcie: Gary Oakley/Manchester Evening News)

Oprócz niezliczonych sosów curry, winegretów, klusek i hektarów zamrażarki wypełnionej każdym rodzajem mrożonych na słońcu pierogów, jest też lada grillowa, w której można kupić pieczoną kaczkę i wyśmienite kawałki char suey.

Pierwszego dnia otwarcia cały grill, który mieli, zniknął w ciągu godziny, a Andy przyłapuje się na przewozie kaczek tam iz powrotem z Middleton. Jego samochód musi wspaniale pachnieć.

Pierwszego dnia przetransportowali 20 całych kaczek i zwykle sprzedają 12 lub 15 kaczek w normalny dzień powszedni. – Jest zapotrzebowanie na więcej – mówi. – Ale na razie zostawię to w ten sposób. Zachowaj ostrożność. Mądry ruch.

Chi Yip został otwarty dwa tygodnie temu w centrum miasta Altrincham(Zdjęcie: Gary Oakley/Manchester Evening News)

Oprócz stoiska z grillem i piekarni, gdzie można dostać bułeczki wypełnione ciepłą wieprzowiną i hot dogami, jest też franczyza z herbatą bąbelkową, prowadzona przez Sipchę, który jest właścicielem sklepów w Trafford Centre.

Oprócz herbaty owocowej i mlecznej mają trochę dzikich lodów – taro, arbuzowego zielonego arbuza, matcha Oreo, truskawkowego i brzoskwiniowego mochi – tylko czekają, by włożyć je do gorącego gofra.

Oczywiście otwarcie w Altrincham ma silny aspekt komercyjny, podobnie jak kontynuacja i rozszerzenie dziedzictwa rodzinnego. Niedawny napływ osadników z Hongkongu sprawił, że wielu osadników przeniosło się na Trafford, gdzie tamtejsze szkoły są szczególną atrakcją dla rodzin.

Wypróbuj MEN Premium za darmo, klikając tutaj, bez reklam, zabawnych puzzli i wspaniałych nowych funkcji

„Teraz jest tu całkiem spora społeczność i widziałem, jak się rozwijała w ciągu ostatnich kilku lat” — mówi Andy. Jego rodzina również pochodziła z Hongkongu i przybyła do Manchesteru na początku lat 80., tuż przed jego urodzeniem. Jego ojciec, Stuart, wkrótce po przybyciu do Wielkiej Brytanii założył hurtownię, a dziadkowie Andy’ego prowadzili również własny sklep z chipsami w Oldham.

READ  Goldman Sachs ostrzegł, że europejskie rynki akcji zbliżają się do najgorszego roku od 2008 r.

Uważa się, że od czasu zamieszek w Hongkongu mieszka tam około 150 000 mieszkańców Dotarli do Wielkiej Brytanii w brytyjskim krajowym programie wiz zagranicznych, który został wprowadzony w 2021 r. Około 28 000 z nich przybyło do Greater Manchester, przy czym najwyższy odsetek przeniósł się na Trafford.

Jest więc popyt [for these products] Tutaj mamy nadzieję, że go spotkamy. „To naprawdę bardzo zżyta społeczność” — mówi Andy. „Wcześniej tego typu sklepy znajdowały się tylko w Chinatown lub na przedmieściach. Zawsze myślałem, że coś takiego może działać w zróżnicowanym, wielokulturowym śródmieściu”.