Kerri Gowler i Grace Prendergast zaznaczyły swoją obecność w Tokio, wygrywając w dominującym stylu pierwszą rundę regat kobiet. Wideo / Sky Sports
Kerri Gowler i Grace Prendergast odcisnęły swoje piętno na falach Sea Forest Waterway w Tokio.
Nowozelandzki duet pokazał, dlaczego wielu liczyło na medal w kraju, gdy sprintem wygrała rundę otwarcia pary kobiet z odpowiednikami z Danii, Irlandii i Hiszpanii, aby zapewnić sobie miejsce w półfinale.
Nie minęło dużo czasu, zanim Nowozelandczycy wystartowali z przodu. Gowler i Prendergast byli zwinni nad wodą przy każdym uderzeniu, pięć sekund od 1000 metrów w wyścigu na 2000 metrów.
Reszta upału skompensowała się w drugiej połowie, ale Kiwi wygodnie przekroczył linię o trzy sekundy przed Danią na drugim miejscu.
Duet wrócił do gry później tego dnia, wskakując prosto do ósemki kobiet w pierwszej rundzie tych zawodów. W relacji o wiele bardziej konkurencyjnej niż ich pierwszy wyścig tego dnia, imponujący finał na 500 m sprawił, że Kiwi wyprzedzili solidny wysiłek chińskiej załogi i odparli Kanadyjczyków o zwycięstwo.
Zwycięstwo w play-off oznacza, że osiem kobiet zakwalifikuje się bezpośrednio do finału, a wszystkie inne drużyny w rywalizacji będą zmuszone ponownie ścigać się w etapach powtórek.
Tak byłoby w przypadku ośmiu mężczyzn, którzy zajęli drugie miejsce w kwalifikacjach – ponieważ nie mogli zmierzyć się z Holandią. Z zaledwie siedmioma startami w ósemce mężczyzn i sześcioma finalistami, tylko drużyna, która w powtórce zajęła ostatnie miejsce, straciłaby miejsce w wyścigu o medale.
Wcześniej tego dnia Stephen Jones i Brooke Robertson zapewnili sobie automatyczną kwalifikację do półfinału par mężczyzn, kończąc pierwszą rundę na trzecim miejscu.
Para zakończyła ranking za Australią na pierwszym miejscu, a Włochami na drugim, obejmując wczesne prowadzenie, a francuski duet zakończył upał.
Włosi mieli najlepszy start z czterech par, uzyskując słabą przewagę na początku, zanim Australijczycy wpadli w rytm i strzelili do nich.
Kiwi finiszował na trzecim miejscu w całym wyścigu, wygodnie wyprzedzając Francuzów, ale daleko od czołówki.
„Fanatyk telewizyjny. Miłośnik internetu. Ewangelista podróży. Pragnący przedsiębiorcy. Odkrywca amator. Pisarz”.
More Stories
Wiadomości Daniela Ricciardo F1: Szef RB z „niezwykle rozczarowującym” twierdzeniem wśród znakomitych wyników
Wstrząsy mózgu kończą karierę współkapitana Cronulli Dale’a Finucane’a w NRL
Skład: Dylan Walker wraca do Warriors