Steve Welch/PA przez AP
Fani Celticu trzymają transparent przed meczem w Szkockiej Premier League w St Mirren.
Trener Celticu Ang Postecoglou odmówił wdania się w awanturę o przyśpiewki fanów Celticu przeciwko rodzinie królewskiej podczas meczu piłkarskiego szkockiej Premier League.
Mistrzowie Szkocji przegrali swój pierwszy ligowy mecz od ponad roku, 2:0 z St Mirren w niedzielę (czasu nowozelandzkiego).
Ale mecz poprzedziły niektóre sekcje celtyckiego zespołu wspierającego, który przez minutę zbojkotował oklaski ku pamięci zmarłej królowej Elżbiety II, mówiąc: „Jeśli nienawidzisz rodziny królewskiej, klaskaj w dłonie”.
Baner wyrażający ten sam nastrój był widoczny za bramką na bramce dla fanów Celticu na Love Street na stadionie St Mirren.
Czytaj więcej:
* Ethan Nwaneri z Arsenalu zostaje najmłodszym graczem w Premier League w wieku 15 lat
* Czerwona kartka przeciwko Kostaryce kosztuje Costa Barbarosses miejsce w składzie All Whites
* Liga Mistrzów UEFA: sieć telewizyjna przeprasza za zdjęcia antykrólewskich banerów kibiców Celtów
* Biały pomocnik Marko Stamenic debiutuje w fazie grupowej Ligi Mistrzów
Celtic jest już przedmiotem śledztwa UEFA po tym, jak niektórzy fani Glasgow rozwinęli w zeszłym tygodniu w Polsce transparent „F… the Crown” w meczu Ligi Mistrzów z Szachtarem Donieck.
Postecoglou przemawiał z tej okazji, mając nadzieję, że kibice klubu będą szanowani.
Ale odmówił skomentowania meczu St. Mirren, wiwatując.
– Wziąłem to wszystko na dwóch konferencjach prasowych, nie zrobiłbym tego w trzech – powiedział po meczu w St Mirren.
„Rozumiem powód zainteresowania, ale jestem menedżerem w klubie piłkarskim i siedzę na konferencjach prasowych, aby porozmawiać o piłce nożnej.
„Zajęliśmy się tym, zrobiliśmy wszystko, co trzeba, czas ruszyć dalej”.
Tymczasem brytyjskie media doniosły, że niektórzy fani Dundee United zaczęli buczeć i skandować drwiny podczas minuty ciszy przed meczem God Save the King z Glasgow Rangers na Ibrox Park.
Działania fanów skłoniły Dundee United do wydania oświadczenia, w którym informowali, że są „świadomi działań niewielkiej części publiczności, która zdecydowała się nie szanować minuty ciszy przed popołudniowym meczem na Ibrox”.
– Jako klub komunikowaliśmy się przed meczem, aby poinformować naszych fanów o przedmeczowych ustaleniach w oczekiwaniu na minutę ciszy.
„Fanatyk telewizyjny. Miłośnik internetu. Ewangelista podróży. Pragnący przedsiębiorcy. Odkrywca amator. Pisarz”.
More Stories
Szwajcarzy zyskują zaufanie do nowego AC75, gdy wiatr rozwiewa kiwi
McLaughlin odpowiada po dyskwalifikacji z IndyCar
Wysoko latające tornada wysyłają sygnał pomocy do Dane’a Colesa, ale on nie przychodzi