Nowy film dokumentalny o lokalnej historii jest nostalgicznym spojrzeniem na historię Hammonda, zwłaszcza North Side, która przez tak długi czas była w dużej mierze polska.
Reżyser Alex Simchuk, pochodzący z Hammond, który zrealizował także „Stagnant Hope: Gary, Indiana” i średniopoziomowy program marketingowy „The Slave Circle”, wyprodukował film dokumentalny „From the North Side”, który opowiada o życiu w North Hammond ponad bieg pokoleń.
2:01
Obejrzyj teraz: pracuj, walcz, dawaj! W South Shore Arts
„Chciałem nakręcić film, który zachowałby moje wspomnienia o Hammondzie za dziesięciolecia” – powiedział Simchuk. „Niezależnie od tego, czy mieszkałeś w Hammond w latach boomu, czy tak jak ja w latach 90., ona będzie miała wspomnienia dla każdego”.
0:38
Obejrzyj teraz: Ride a Gun with NWI Cops: Justin Dyer Preview
74-minutowy film koncentruje się na North Hammond, ale obejmuje również kilka innych ciekawych miejsc w okolicy, w tym sąsiednie miasta i okres rozkwitu Downtown Hammond jako miejsca handlowego z supermarketami i głównymi pałacami filmowymi. Semchuck opowiada historię 137-letniego miasta Hammond z perspektywy swojej rodziny, podkreślając zabytki, takie jak restauracja Phila Smidta, Roller Dome i Hermits Park.
„Nie miałem min ani złotych płyt” – mówi Simchuk. „Miałem Gwiezdny pył Barnyarda i Wrighta, ale wszyscy pojawili się w filmie”.
Simchuk jest absolwentem St. Casimir and Bishop Knoll Institute oraz profesorem nadzwyczajnym komunikacji w Ivy Tech Community College w Bloomington. W 2011 roku założył firmę producencką Precision Independent Media i wyprodukował liczne seriale internetowe, a także sfotografował wesela i inne imprezy dla wielu mieszkańców okolicy.
„Ma skłonność do apatii. Rozwiązuje problemy. Miłośnik Twittera. Pragnący być orędownikiem muzyki”.
More Stories
Ujawniono wzruszającą rozmowę Kate Middleton z nastolatką chorą na raka, której pozostały tylko tygodnie życia – na żywo Royal News
Czy traci swój blask? Reakcja na świąteczny brokat | Boże Narodzenie
„To był ten rodzaj sportu, który był dla mnie zaskoczeniem. Myślałem, że odejdą”. Fotograf Gil Furmanowski opowiada o „bardzo odkrywczym” albumie ze zdjęciami z trasy Dark Side Of The Moon, który Pink Floyd zakopał w ziemi.