Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Wellington Phoenix władający mieczem przez liderki ligi kobiet Sydney FC

Sydney FC świętowała bramkę otwierającą Rachel Lowe podczas wielkiego zwycięstwa nad Wellington Phoenix.

Jason McCoy / Getty Images

Sydney FC świętowała bramkę otwierającą Rachel Lowe podczas wielkiego zwycięstwa nad Wellington Phoenix.

Wellington Phoenix poniósł rozczarowującą porażkę, przegrywając 5:0 z liderem A-League Sydney FC po strzeleniu pięciu bramek w pierwszej połowie.

Phoenix zajęło 82 minuty, by stracić Newcastle Jets w poniedziałek, ale tylko cztery minuty zajęło mu zdobycie bramki na WIN Stadium w Wollongong w czwartek, a trenerka Gemma Lewis powiedziała, że ​​jej piłkarze byli „wstrząśnięci” wczesnym atakiem.

Phoenix straciła wszystkie pięć bramek w pierwszych 45 minutach z Mackenzie Hawksby z Wollongong i strzeliła hat-tricka w pierwszej połowie przeciwko swojej rodzinie.

Trzeba przyznać, że Phoenix stoczył znacznie lepszą walkę w drugiej połowie i nie poddał się ponownie, ale mecz zakończył się walką pod koniec pierwszej połowy.

Czytaj więcej:
* Wellington Phoenix potwierdza przypadki COVID-19 w męskim składzie A-League
* Kobiety z Wellington Phoenix obawiają się zmęczenia graczy przed drugim meczem w ciągu 72 godzin
* Gemma House pokonuje Wellingtona Phoenixa strzelonym golem w pierwszej lidze kobiet

„Nie było miło oglądać i nie było miło być częścią kogokolwiek” – powiedział Lewis po meczu.

„Byliśmy bardzo rozczarowani. Trudno to podsumować, ale czuliśmy się zbyt miękcy, zbyt pasywni, zbyt leniwi.

„Ta dojrzałość i ta konsekwencja po prostu tego nie znajdujemy.

„Mamy tendencję do osiągania dobrych wyników, a następny mecz jest zwykle dniem i nocą”.

Rachel Lowe otworzyła wynik w pierwszych czterech minutach, kiedy trafiła piłkę na skraj pola karnego i trafiła w górny róg mocnym strzałem prawą nogą.

Lewis powiedziała, że ​​jej zawodnicy byli zszokowani po tym, jak szybko poddała.

„Mieliśmy okresy, w których trzymaliśmy ludzi z dala od znacznie dłużej, więc ten moment, który się wydarzył, kiedy rozmawialiśmy o próbie odepchnięcia ich i nie dawaniu im szansy, a ty 1:0 cztery minuty później , to od razu skreśla plan gry, prawda?

READ  Lydia Koe „zagubiona w słowach” opowiada o bólu menstruacyjnym

„Myślę, że to od razu ich wkurzyło i widać to, a dwie kolejne zbiórki oznaczały, że spadły głowy.

„Są lepsi niż to. Nie są tym, więc jest trochę rozczarowujące, że jest to show, które dali w pierwszej połowie”.

Sydney podwoiło prowadzenie w 13. minucie, kiedy sędzia Lara Lee sfaulowała księżniczkę Ebenny i strzeliła karnego, chociaż kontakt Grace Wisnowski wydawał się minimalny.

Mackenzie Huxby podszedł i cicho wykorzystał rzut karny, umieszczając piłkę w prawym dolnym rogu, gdy Lily Alfield skoczyła w złym kierunku.

Lewis był zdezorientowany decyzją karną i innymi przez Lee w drugiej połowie.

„Wydawało mi się, że to wezwanie do niczego… Ta kara wydawała się naprawdę surowa.

Obrońca Phoenix, Zoe McMicken, próbuje ochronić piłkę przed księżniczką Sidney Ebene.

Jason McCoy / Getty Images

Obrońca Phoenix, Zoe McMicken, próbuje ochronić piłkę przed księżniczką Sidney Ebene.

„Patrzymy wstecz na klipy, ponieważ mieliśmy tam klipy na żywo i nie mogliśmy nawet rozszyfrować ich źródła”.

Trzeci gol padł po słabym defensywie. Saskia Vosper rzuciła piłkę z rzutu z autu w Sydney, pozwalając Remy Simpsonowi podjechać do linii bocznej i dośrodkować z linii do nieoznaczonego Huxby’ego, który został otwarty na dalekim słupku.

Czwarty przyszedł do Sydney w 37. minucie, kiedy Courtney Fine podpaliła Saskia Vosper jeden na jednego i uderzyła piłkę obok Alfielda.

Hawkesby uzupełnił porażkę, dodając piątą bramkę przed przerwą, strzelając do domu z bliskiej odległości po tym, jak Siemsen minęła obronę Phoenix i przecięła piłkę koledze z drużyny.

Sydney FC 5 (Rachel Lowe 4′, Mackenzie Huxby Pen -14′, 29′, 44′, Cortnee Vine 38′) Wellington Phoenix 0

HT: 5-0