Obrończyni Silver Ferns, Karen Burger, łapie piłkę przed Guyem Gildardem z Aotearoa. zdjęcie/fotosport
Stare powiedzenie mówi, że najlepszą obroną jest dobra ofensywa. W przypadku Srebrnej Paproci ten tekst został odwrócony w ich wygranym 58-47 z męskim zespołem Aotearoa w Wellington.
W pierwszych trzech meczach z rzędu defensywny duet Kelly Gorey i Karen Burger rozpętał bałagan po fatalnym strzelaniu – Srebrne Paprocie wykorzystały mniej niż 70 procent swoich trafień.
Podczas występu wire-to-wire, Burger i Gorey pokazali swoją zwinność i dalekowzroczność, aby przerwać atak mężczyzn – wykonując podania, rzucając luźne piłki i zbierając potężne zbiórki.
Ograniczenie możliwości męskiej drużyny na torze strzeleckim pomogło w zapewnieniu zwycięstwa, chociaż na początku wydawało się, że Srebrnej Paproci czeka długa noc.
Męska drużyna Aotearoa objęła prowadzenie 4:1, a Jay Gildard uderzył bramkarza o wzroście 204 cm, wykorzystując swoje zdolności fizyczne przy każdej okazji.
Srebrne Paprocie grały dobrą grę, z szybkością i płynnością w centralnej części, uwalniając atak z silnej akcji defensywnej. Ale pomimo dobrego odżywiania na torze strzeleckim, duet strzelecki Maia Wilson i Te Paea Selby-Rickit miał problemy z umieszczeniem piłki w koszu.
Opóźniając 16-9 po pierwszej kwarcie i strzelając na zaledwie 64 procent, trener Dame Nolen Taurua zastąpił obu strzelców, a Grace Nowicki i Jimmy Hume przejęli prowadzenie. Hume, która skonwertowała tylko dwie z ośmiu prób ze słupka, została wkrótce zastąpiona przez Selby-Rickit – która nie trafiła we wszystkich sześciu próbach w kwarcie.
Nweke była twórcą zespołu, którego potrzebowała strona pod obręczą, wzmacniając się po stronie fizycznej, aby rywalizować o pozycję i publikując wysoką średnią.
Gdy strona odwróciła swoje próby, przewaga zaczęła się zmniejszać i w pierwszej połowie zremisowała Srebrna Paproć.
W drugiej połowie Wilson został powołany do gry w ataku bramkowego wraz z Nowickim i zaprezentował drugą opcję zdolną do strzelania.
Kiedy Srebrne Paprocie wróciły do akcji, Aotearoa Men zaczęli obracać piłkę bardziej pod presją defensywy, chociaż rozgrywający Nick Grimmer i ofensywna skrzydłowa Eriata Vercoe wykazali się świetną wizją podczas gry, kiedy karmili meloników.
W końcu rotacja mężczyzn zaczęła narastać i srebrna paproć z nich skorzystała. Podczas gdy mężczyźni przekonwertowali swoje strzały z 94 procentami skuteczności na alarmujące 67 procent dla Ferns, mężczyźni mieli o 36 mniej prób zdobycia bramki.
Podczas gdy obrona Srebrnych Paproci świeciła, dalsze cierpienie pod koniec strzelaniny byłoby problemem. Był to czwarty z rzędu mecz, w którym rywale Srebrnej Paproci wyprzedzili swoich rywali, a Anglia miała lepszy wskaźnik zdawalności we wszystkich trzech testach na początku tego roku.
58- Masud (Grace Noecki 39/44, Maya Wilson 12/21, T Baia Selby Reckitt 5/13, Jamie Hume 2/8)
Nowa Zelandia męska 47 (Jay Gildard 35/36, Amos Fitwa Nana 6/7, Daniel Jeffries 6/7).
P1: 9-16. HT: 24-24. 3 P: 38-37
„Fanatyk telewizyjny. Miłośnik internetu. Ewangelista podróży. Pragnący przedsiębiorcy. Odkrywca amator. Pisarz”.
More Stories
O’Rourke zrobił wrażenie na drużynie Blackcaps pierwszego dnia pierwszego testu na Sri Lance
Czy Razor ucieka się do taktyki lub taktyki? Jego wybory przeciwko Sydney są wątpliwe
Aktualizacje na żywo Blackcaps vs Sri Lanka: 1. test, dzień 1 w Galle