Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Ratowanie Wilco nie powiodło się, budząc poważne obawy przed utratą miejsc pracy

Ratowanie Wilco nie powiodło się, budząc poważne obawy przed utratą miejsc pracy

  • Napisane przez Laurę Jones i Emmę Simpson
  • Biznes BBC

Umowa ratunkowa dla sieci supermarketów High Street Wilko upadła, pozostawiając niepewną przyszłość tysięcy miejsc pracy.

Właściciel miliardera HMV, Doug Putman, miał nadzieję utrzymać otwartych aż 300 sklepów Wilko, ale jego próba nie powiodła się, ponieważ rosnące koszty skomplikowały transakcję.

Niepewna jest przyszłość ponad 10 000 pracowników i setek sklepów.

Część pozostałych sklepów Wilko mogłaby zostać sprzedana konkurencyjnym detalistom, takim jak Poundland czy The Range.

Oczekuje się, że w nadchodzących dniach urzędnicy ogłoszą szczegóły zwolnień i zamknięć sklepów.

Sieć pozbawiona gotówki ogłosiła w sierpniu, że upadła i przeszła do administracji, co wzbudziło obawy o przyszłość swoich 12 500 pracowników.

Kolejnych 299 osób zostało zwolnionych w dwóch centrach dystrybucyjnych w Worksop i Newport, a ponad 260 osób w centrum wsparcia.

Propozycjom przedstawionym przez kanadyjskiego biznesmena Douga Putmana przeszkodziły koszty i trudności spowodowane koniecznością remontu łańcuchów dostaw Wilco.

Pierwotnie miał na myśli aż 300 sklepów, ale w najnowszej formie transakcja mogła obejmować około 100 sklepów.

Wyzwaniem były także codzienne koszty utrzymania wszystkiego, czynsze i umowy z dostawcami.

„Z wielkim rozczarowaniem nie możemy już kontynuować zakupu po tym, jak Wilco przez kilka tygodni współpracowało z menedżerami i dostawcami, aby znaleźć realny sposób na utrzymanie kontynuacji działalności” – stwierdził Putman w oświadczeniu.

Dodał: „Nie da się zapewnić stabilnych fundamentów, które zapewnią długoterminowy sukces firmy i jej pracowników w sposób, jakiego chcieliśmy”.

Po upadku Woolworths w 2008 roku Wilko – firma prowadzona przez rodzinę do czasu, gdy jej kłopoty osiągnęły punkt kulminacyjny – podjęła działania, aby wypełnić lukę pozostawioną na High Street.

Nadine Houghton, urzędniczka krajowa związku zawodowego GMB, powiedziała, że ​​w poniedziałek pracownicy ponieśli „kolejny niszczycielski cios”.

„Szefowie Wilka powinni się wstydzić, że tej niegdyś wspaniałej firmy rodzinnej wydaje się teraz nie do uratowania. Gdyby posłuchali, wszystko mogłoby potoczyć się zupełnie inaczej”.

Jeden z pracowników Wilco, który prosił o zachowanie anonimowości, powiedział w poniedziałek rano BBC News, że pracownicy nie otrzymali jeszcze żadnych oficjalnych informacji na temat przyszłości ich sklepu.

„Czuję się teraz chora i zmęczona, wszyscy są zestresowani” – powiedziała.

Pracownica, która pracuje w sieci od 15 lat, dodała, że ​​poczuła się „zawiedziona przez Wilko, związek i zarząd”.

Firma stanęła w obliczu silnej konkurencji ze strony konkurencyjnych sieci, takich jak B&M, Poundland, The Range i Home Bargains, ponieważ rosnące koszty utrzymania skłoniły kupujących do polowania na okazje.

B&M oświadczyło, że przejmie aż 51 z 400 sklepów Wilko w ramach transakcji wartej 13 mln funtów, choć nie potwierdziło jeszcze, czy w rezultacie zostaną uratowane jakiekolwiek miejsca pracy.

Wiele sklepów Wilko zlokalizowanych jest przy High Street w tradycyjnych centrach miast. Chociaż lokalizacje te są dogodne dla kupujących bez samochodu, od czasu pandemii nastąpił zwrot w kierunku większych parków handlowych i obiektów podmiejskich o większej powierzchni, z korzyścią dla rywali takich jak B&M.

Rozumie się także, że Poundland jest zainteresowany kupnem kilkudziesięciu sklepów w celu poszerzenia własnego portfolio.

Marka Wilko również jest nadal do zdobycia, a sprzedawcy detaliczni, w tym The Range, składają oferty na przejęcie tej nazwy.

Wilco pożyczył już miliony od firmy restrukturyzacyjnej Hilco, zwalniając miejsca pracy, reorganizując zespół kierowniczy i sprzedając centrum dystrybucyjne, zmagając się jednocześnie z rosnącymi kosztami i utrzymując pełne zaopatrzenie sklepów.

Jeśli chcesz porozmawiać z dziennikarzem BBC, podaj numer kontaktowy. Możesz także skontaktować się w następujący sposób:

Jeśli czytasz tę stronę i nie widzisz formularza, musisz odwiedzić mobilną wersję witryny BBC, aby przesłać swoje pytanie lub komentarz. Możesz też wysłać do nas e-mail na adres [email protected]. W każdym zgłoszeniu proszę podać swoje imię i nazwisko, wiek i lokalizację.