Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Plany zamknięcia kas biletowych w Anglii zostały anulowane

Plany zamknięcia kas biletowych w Anglii zostały anulowane

  • Napisane przez Katie Austin i Sama Grueta
  • Biznes BBC

Plany zamknięcia setek kas biletowych w Anglii zostały odwołane.

Sekretarz transportu Mark Harper powiedział, że rząd zwrócił się do operatorów pociągów o wycofanie swoich propozycji, ponieważ nie spełniały one wysokich standardów dotyczących pasażerów.

Jednak źródło poinformowało BBC, że szefowie kolei byli „wściekli”, twierdząc, że pierwotne plany zostały zatwierdzone przez Departament Transportu.

Propozycje wzbudziły obawy związków zawodowych i grup osób niepełnosprawnych.

Przedsiębiorstwa kolejowe znajdują się pod presją rządu, aby obniżyć koszty. Argumentowali, że lepiej byłoby zatrudnić personel do osobistej pomocy pasażerom, dodając w innych obszarach stacji, że obecnie w kioskach dworcowych zakupiono jedynie 12% biletów.

Jednak organizacje monitorujące pasażerów Transport Focus i London Travelwatch sprzeciwiły się tym propozycjom, twierdząc, że w ramach konsultacji społecznych otrzymały 750 000 odpowiedzi od osób i organizacji.

Należą do nich „silne i emocjonalne obawy” co do potencjalnych zmian – stwierdzili.

Organ nadzorczy stwierdził, że zapewnił poważne zmiany, w tym przekonał firmy do powrotu do obecnych czasów, gdy na wielu stacjach dostępny jest personel.

Pozostają jednak poważne obawy dotyczące pojemności automatu biletowego, jego dostępności oraz sposobu zapewniania pasażerom pomocy i informacji w przyszłości.

We wrześniu premier Rishi Sunak powiedział, że zamknięcie kas biletowych jest „słuszną decyzją dla brytyjskiego społeczeństwa i brytyjskich podatników”, ponieważ „obecnie tylko jeden na 10 biletów jest sprzedawany w kasach”.

Ale parlamentarzyści ostrzegli w liście z zeszłego tygodnia, że ​​plany posunęły się za daleko i zbyt szybko.

„Propozycje, które wyłoniły się w tym procesie, nie spełniają wysokich progów ustalonych przez ministrów, dlatego rząd zwrócił się do przewoźników kolejowych o wycofanie swoich propozycji”.

Jednak decyzja o wycofaniu się z planów rozgniewała urzędników kolejowych, powiedział BBC starsze źródło kolejowe.

„Byli zmuszeni sprzedać, bronić i zmieniać te plany, próbując je obejść, a wszystko to w obliczu nieuniknionego ataku krytyki.

„Wszystkie te plany zostały zatwierdzone przez urzędników i ministrów w Ministerstwie Handlu. Twierdzenie, że nie spełniły ich oczekiwań, jest całkowitą nieszczerością” – podało źródło.

Sekretarz transportu cieni Partii Pracy, Louise Hay, określiła to jako „wstydliwe” i „upokarzającą protekcjonalność”, twierdząc, że anulowane plany były „ogromną stratą pieniędzy podatników”.

Związek RMT nazwał wtorkową decyzję zwycięstwem, natomiast TSSA – związek reprezentujący pracowników kas kolejowych – wyraził zadowolenie.

Obie grupy ostrzegły, że w przypadku realizacji planowanych zmian zagrożonych będzie ponad 2000 miejsc pracy.

Organ reprezentujący przedsiębiorstwa kolejowe, Rail Delivery Group (RDG), powiedział BBC, że nie wysłano żadnych zwolnień.

RDG wysłała jednak list do związków zawodowych kolei, rozpoczynając dyskusję na temat przekwalifikowania personelu, przeniesienia pracowników na inne stanowiska i „możliwości programu dobrowolnych odpraw”.

Skomentuj zdjęcie,

Natasha Winter prowadziła kampanię na rzecz utrzymania otwartej lokalnej kasy biletowej w Stourbridge w West Midlands.

Planowane zamknięcia były ostatnim punktem zapalnym pomiędzy przedsiębiorstwami kolejowymi a związkami zawodowymi w ich długotrwałym sporze dotyczącym wynagrodzeń, miejsc pracy i warunków pracy.

Doprowadziło to do kilku protestów i groźby wniesienia skargi ze strony działaczy na rzecz osób niepełnosprawnych i pięciu laburzystowskich burmistrzów podziemia.

Jednak RDG konsekwentnie broni tych propozycji.

Natasha Winter, która prowadziła kampanię na rzecz utrzymania otwartej lokalnej kasy biletowej w Stourbridge, stwierdziła, że ​​jest „zachwycona” wysłuchaniem rządu.

Powiedziała, że ​​pracownicy kas biletowych zapewniają „nieocenioną obsługę”, a ludzie „ufają im i na nich polegają”.

„Są sercem naszej społeczności” – powiedziała.

RDG stwierdziło, że zaproponowane plany zamknięcia były związane ze „zmiennymi potrzebami klientów w erze smartfonów” i „znaczącym wyzwaniem finansowym” w następstwie pandemii.

Stwierdził, że będzie nadal szukać innych sposobów „poprawy komfortu pasażerów, zapewniając jednocześnie wartość dla podatników”.

Działacze na rzecz osób niepełnosprawnych określili wynik jako „słodko-gorzki”.

Transport for All, organizacja kierowana przez osoby niepełnosprawne, określiła to posunięcie jako „najlepszy możliwy wynik”, ale dodała, że ​​chociaż „ostatecznie dotknęło to rząd, przerażające jest, że obawy osób niepełnosprawnych były tak długo ignorowane”.