Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Pęknięcie bańki dla szybkiej dostawy żywności, gdy brytyjskie firmy zwalniają pracowników | Firmy transportowe/przemysł dostawczy

Firmy kurierskie pozbywają się pasażerów i zamykają magazyny w Wielkiej Brytanii, gdy bańka pęka Superszybkie usługi dostawy artykułów spożywczych.

Niektóre z największych marek w sektorze spożywczym na żądanie, które podczas pandemii przekonały bogatych inwestorów, że zastąpią zakupy w sklepie na 15 minut dostawą w ciągu 15 minut, wycofują się z miast i miasteczek, ponieważ konsumenci porzucają swoje aplikacje i wątpliwości. Rozwijaj się wokół rentowności branży.

Główny europejski operator Gorillas, napędzany wielomilionowym kapitałem wysokiego ryzyka, zmniejszył zatrudnienie w Wielkiej Brytanii i wycofał się z pięciu brytyjskich miast, w tym Manchesteru i Nottingham. Sklep spożywczy na żądanie Getir, wspierany przez inwestorów państwowych funduszy majątkowych z Abu Zabi, których wartość jest wyższa niż sieć supermarketów Morrisons, po restrukturyzacji wprowadził niektóre ze swoich sklepów w Wielkiej Brytanii w stan hibernacji i zwolnił personel.

Tymczasem jego rywal z Londynu, Zapp, zmniejszył zatrudnienie o 10% i wycofał się z Bristolu, Cambridge i Manchesteru.

Quaid Compstock, znawca branży, który wcześniej kierował dostawami dla Jiffy, która przestała oferować ekspresowe dostawy artykułów spożywczych w maju, powiedział, że rynek się załamał. „Pandemia stworzyła zniekształcony obraz sposobu, w jaki ludzie będą kupować artykuły spożywcze w nadchodzących dziesięcioleciach” – powiedział. „Ale kiedy ludzie mogą bezpiecznie się wydostać, zapotrzebowanie na artykuły spożywcze na żądanie zmalało. To właśnie skrzywdzili firmy kurierskie i ich sponsorzy venture capital”.

Compstock, który opuścił Jiffy w grudniu 2021 r. i jest teraz konsultantem, powiedział, że marże zysku na żywności są zbyt niskie, aby firmy mogły w ogóle zarobić. Firmy te pobierają od 2 do 3 GBP za dostawę, która zwykle zajmuje 30 minut do iz magazynu. Ale jeźdźcy zarabiają 12 funtów na godzinę – więc czas wynosi około 6 funtów. Różnica między hurtowym kosztem produktów a ceną sprzedaży nie rekompensuje tego niedoboru. Większość artykułów spożywczych ma marżę zysku wynoszącą tylko od 1 do 5%, jeśli nie przynoszą one strat, jak mleko”.

READ  Ponad milion podróży na środkowym odcinku linii Elizabeth | krosrel
Georgi Georgiev, kierowca dostawczy dla Jiffy'ego, który w maju zaprzestał dostaw ekspresowych artykułów spożywczych.
Georgi Georgiev, kierowca dostawczy dla Jiffy’ego, który w maju zaprzestał dostaw ekspresowych artykułów spożywczych. Na zdjęciu: Mark Chivers

Pobieranie aplikacji spożywczych na żądanie i korzystanie z aplikacji spadły, ponieważ firmy przestały oferować tak wiele zniżek na dostawę. Compstock dodał, że wyższe opłaty odciągną więcej klientów: „Jeśli zaczniesz pobierać realistyczną cenę, może 6-10 funtów za zamówienie, ludzie zamiast tego włożą dwa palce do sklepu”.

Jeźdźcy i pakowacze w magazynach przy Mini Street – Znani jako Dark Shops – Byli jednymi z pierwszych, którzy stracili pracę. 29-letni Jamie Taylor z Deliveroo, które nie zatrudnia bezpośrednio motocyklistów, w zeszłym roku przerzucił się na Gorillas, ponieważ firma oferowała coś, co uważał za bezpieczniejszą pracę, z rowerami i innym sprzętem do tej pracy. „Na początku wydawało się to bardziej stabilną opcją niż zarabianie na życie z Deliveroo” – powiedział. „Pracowałem z naprawdę fajnym zespołem i na początku presja była o wiele mniejsza, ponieważ nie odpowiadałem za ogólne koszty”.

Ale stracił pracę w czerwcu, kiedy Gorillas zamknął proces czytania. „Gwałtowna ekspansja goryla była nie do utrzymania, a robotnicy zapłacili za to cenę” – powiedział Taylor. „Pozycjonowali się jako postępowa i sumienna firma, która ceni swoją siłę roboczą, ale w końcu nie byliśmy w stanie tego otrząsnąć”.

Inny motocyklista Reading, 43-letni Steve Geary, zrezygnował z pracy w Getir, zanim turecka firma zamknęła w tym roku każdy ze swoich zaciemnionych sklepów w mieście. Wziął pracę w niepełnym wymiarze godzin przy dostawie motocykli, za którą płacono 10 funtów za godzinę, aby zwiększyć zarobki jego drugiej pracy. „Pracowałem od 10 do 18 [a supermarket] A potem idź do Getir do północy. Robiłem to, żeby związać koniec z końcem. Jestem biednym pracownikiem, mieszkam w pokoju we wspólnym domu ”.

Jerry twierdził, że kierowcy i kasjerzy, z których wielu było imigrantami, stracili pracę, ponieważ model biznesowy firmy był wadliwy. „Zostawił nieprzyjemny posmak. [Getir] To była prawdopodobnie najgorsza firma, w jakiej pracowałem w moim życiu”.

READ  Ogromny wzrost rynku luksusowych lakierów do paznokci do 2027 roku

Niektóre firmy zajmujące się dostawami ekspresowymi zaczęły wykorzystywać ekonomię dojeżdżających do pracy tymczasowej, ponieważ inwestorzy domagają się wytyczenia ścieżek do rentowności. „Wiele z tych firm postępuje odwrotnie [on the gig economy]— powiedział Compstock. „Oszczędność kosztów to jeden z powodów: jeśli nie ma zamówień, nie musisz płacić [workers]. Drugim powodem było to, że chcieli wiedzieć, co rząd i sądy zrobią z innymi firmami. Ale nic się nie stało.”

Gorillas powiedział, że „podjął bardzo trudną decyzję o dostosowaniu wielkości globalnej siły roboczej” i teraz koncentruje się na zrównoważonym wzroście, a nie na „nadmiernym wzroście”. Gorillas powiedział, że dobre samopoczucie pracowników jest podstawą jego działalności, a pracownicy otrzymują wynagrodzenie znacznie powyżej płacy minimalnej.

Getir powiedział, że koncentruje się na wzmocnieniu swojej obecności w obecnych lokalizacjach w Wielkiej Brytanii. Dodał, że tureckie sklepy „przynoszą zyski, a nasze nowe rynki idą podobną ścieżką”. Powiedziała, że ​​oferuje najlepsze świadczenia pracownicze w sektorze, a pracownicy płacą co najmniej pensję godną życia.

Zap powiedział, że obecne otoczenie makroekonomiczne stanowi wyzwanie, ale podkreślił, że handel ekspresowy jest „w pełni opłacalny”, ponieważ najpierw pojawiło się pokolenie klientów cyfrowych.