Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Francja nie jest już zagrożona

Francja nie jest już zagrożona

Justin Adamo strzelił dwa gole w pierwszej połowie i poprowadził Francję do ważnego zwycięstwa 4:2 nad Polską dziś wieczorem w Ostrawie. Trzy punkty wytrącają Francję z ostatniego miejsca w tabeli z Polakami i plasują ją na czwartym miejscu w tabeli ze Stanami Zjednoczonymi. Polska pozostaje na ostatnim miejscu z zaledwie jednym punktem po trzech meczach.

„To był dla nas dobry mecz” – powiedział kapitan reprezentacji Francji Sascha Traill. „Zaczęliśmy mecz we właściwy sposób, co pomogło nam przez resztę meczu. W drugiej i trzeciej połowie wrócili silnie, ale ogólnie spisaliśmy się dobrze dwa mecze, ciężko walczyliśmy, ale nie zdobyliśmy wielu punktów w rankingach.

„To jeden z meczów, o którym wiedzieliśmy, że musimy wygrać, ale naszym celem jest utrzymanie się w grupie A, a potem kto wie, co możemy zrobić?” Trilli mówiła dalej. „Jak na razie wszystko w porządku. To zacięta grupa i jeśli zagramy we właściwy sposób, czujemy, że możemy pokonać każdą drużynę”.

Francuzi rozpoczęli mecz tak, jak chcieli, dzięki szybkiemu tempu Adamo w połowie pierwszej połowy. Otworzył wynik w 8:47, jadąc prawym skrzydłem i uderzając Johna Murraya bekhendem, który skrzypiał między jego poduszkami.

Niecałe trzy minuty później Adamo strzelił jeszcze gorszego gola, ale wynik był wyrównany. Umieścił swoje masywne ciało blisko błękitnego lodu, a kiedy obrońca Johan Ovito oddał strzał nadgarstkiem, piłka odbiła się od klatki piersiowej Adamo i wpadła w piłkę.

Wydawało się, że w drugiej połowie Francja ucieknie z meczu. W początkowej fazie gry w przewadze podwyższyli na 3:0, kiedy strzał Stefana da Costy z wysokiego nadgarstka w krótszą drużynę zmylił Murraya, a wkrótce po tym, jak polski trener Robert Calaber wyciągnął Murraya na korzyść Tomasa Vucka, debiutując w jego drużynie.

Zmiana wydawała się mieć niewielkie znaczenie, ponieważ wkrótce potem Francja podwyższyła na 4:0, po raz kolejny wykorzystując grę w przewadze. Tym razem to da Costa był podaniem, który fenomenalnie podał przed Pierre-Edouardem Bellemare, który skierował piłkę obok Vucicia.

READ  Ile goli strzelił dla Polski gwiazdor Barcelony, Robert Lewandowski?

Jednak pod koniec tej połowy Polaków ożyło po błędzie francuskiego bramkarza Sebastiena Ilonena. Stracił piłkę za własną bramką, a ta wyszła na prowadzenie, gdzie o 16:08 zdobył Dominic Bass. Następnie Vucic uratował mistrzostwo. W dół i na zewnątrz, obrócił się i cofnął, aby obronić rękawicę Da Costy.

Zainspirowana Polska ponownie zdobyła bramkę, tym razem w ślepy zaułek. Rozpoczęli szybko, a Bartosz Fraszko pokonał Ilonena pod rękawicą o 17:39 i rozpoczął grę.

Polska była lepsza przez większą część trzeciej kwarty, ale Francja dobrze grała w swojej linii, aby utrzymać się i zwyciężyć, przygotowując się nie tylko na wyjazd do Grupy A w 2025 r., ale być może nawet w tym roku do ćwierćfinału.