Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Co by się stało, gdyby tylko wyborcy – a nie związki czy korporacje – mogli przekazywać datki partiom politycznym?

Co by się stało, gdyby tylko wyborcy – a nie związki czy korporacje – mogli przekazywać datki partiom politycznym?


zdjęcie: RNZ

Co by się stało, gdyby istniały minimalne kwoty darowizn na cele polityczne, a związkom zawodowym i korporacjom zakazano przekazywania darowizn?

Podczas kampanii wyborczej partie polityczne zebrały i wydały miliony dolarów, ale niektóre otrzymały znacznie więcej niż inne.

Od początku 2021 roku Partia Narodowa przekazała co najmniej 8,7 miliona dolarów z darowizn, czyli prawie siedmiokrotnie więcej niż 1,3 miliona dolarów Partii Pracy. W tym samym okresie ludzie związani z sektorem nieruchomości przekazali ponad 2,5 miliona dolarów – prawie całość na rzecz fundacji National, ACT i NZ First.

Krytycy wyrazili obawy dotyczące postrzegania – lub potencjalnego – konfliktu interesów wynikającego z zmiany właścicieli wszystkich pieniędzy. Czy istnieje inny sposób organizowania darowizn na cele polityczne?

W czerwcu wydała Niezależna Komisja ds. Przeglądu Wyborów raport tymczasowy Z szeregiem zaleceń dotyczących zaostrzenia przepisów.

Komisja stwierdziła, że ​​istnieje „niski poziom zaufania publicznego” do prywatnego finansowania partii politycznych. Miał dwa główne zalecenia, jak rozwiązać ten problem:

  • Uniemożliwienie firmom i organizacjom takim jak związki zawodowe przekazywania darowizn.
  • Ograniczenie kwoty, jaką dana osoba może przekazać dowolnej partii do 30 000 dolarów na cykl wyborczy.

Kampania 2023 wyglądałaby zupełnie inaczej dla niemal każdej partii, gdyby te dwa pomysły zostały wdrożone.

Przeczytaj więcej z serii RNZ na temat darowizn na cele polityczne:

Żegnamy firmy, związki zawodowe i dużych darczyńców

Zalecenie panelu kontrolnego, aby zakazać firmom i organizacjom takim jak związki zawodowe przekazywania darowizn, wynika z jego poglądu, że osoby posiadające prawo do głosowania powinny finansować partie polityczne.

„Wydaje się, że zasada ta nie ma zastosowania do sposobu, w jaki nasze partie i kandydaci uzyskują zasoby potrzebne do startu w wyborach” – powiedział członek komisji Andrew Geddes. „Nasz obecny system datków pozwala na większą nierówność w tym momencie”.

To nie jest nowy pomysł. Dane z Międzynarodowy Instytut Demokracji i Pomocy Wyborczej Pokazuje, że co najmniej 49 krajów zakazuje darowizn od przedsiębiorstw, a co najmniej 45 krajów zakazuje darowizn od związków zawodowych. Kraje te obejmują Stany Zjednoczone, Kanadę i Fidżi.

READ  Upadek Afganistanu: Talibowie dążą do bezwarunkowej kapitulacji w pałacu

Od 2021 r. organizacje takie jak przedsiębiorstwa i związki przekazały tutejszym partiom 2,3 mln dolarów, z czego ponad połowę na rzecz Partii Narodowej.

Gdyby zakazano przekazywania darowizn od tych organizacji, National miałby o 1,3 miliona dolarów mniej, co oznaczałoby obniżkę o około 15 procent wszystkich ogłoszonych darowizn na lata 2021–2023. Jednak najbardziej ucierpiałaby Partia Pracy, która otrzymała liczne darowizny od związków zawodowych. Straciłaby prawie jedną czwartą swoich darowizn.

Największym pojedynczym darczyńcą od 2021 r. jest Rank Group, której właścicielem jest Graeme Hart. Dało to 354 000 dolarów podzielone między National, ACT i New Zealand First. Wpłynie to również na firmę private equity Christopher & Banks, która przekazała 300 000 dolarów pomiędzy National i ACT, podobnie jak sześciu darczyńców ze związku laburzystów, którzy przekazali łącznie 320 000 dolarów.

Niebieskie wiadro pełne złotych monet przyćmiewa czerwone wiadro, które zawiera mniej monet.

W latach 2021–2023 Partia Narodowa zebrała prawie siedem razy więcej datków niż Partia Pracy. Proponowane zaostrzenie zasad datków poważnie wpłynie na obie strony.
zdjęcie: RNZ

Limit 30 000 dolarów na osobę, na partię, na cykl wyborczy

Bogaci ludzie, tacy jak Hart, mogą obejść zakaz przekazywania darowizn od przedsiębiorstw, po prostu przekazując datki w ich imieniu. Hart właśnie to zrobił w ostatniej kampanii wyborczej, przekazując 200 000 dolarów ACT i 250 000 dolarów National. Inne osoby dały jeszcze więcej – Warren Lewis przekazał National 500 000 dolarów. Hodowca bydła mlecznego, który stał się deweloperem Trevor Farmer, przekazał 480 000 dolarów, podzielonych pomiędzy National, ACT i NZ First.

Komisja twierdzi jednak, że nikomu nie wolno przekazywać w cyklu wyborczym żadnej partii więcej niż 30 000 dolarów.

W przypadku partii NZ First straciłaby w wyniku tej zasady największą część swoich darowizn – około 35 procent wszystkich swoich darowizn. Kraj stracił największą kwotę, ponad 2,5 miliona dolarów.

READ  COVID-19: Ograniczenie izolacji i maskowanie mandatów przez Australię spowoduje w dłuższej perspektywie więcej szkód dla biznesu i zdrowia, twierdzą eksperci

Dotknie to także Partię Zielonych. Zieloni parlamentarzyści płacą partii procent swoich wynagrodzeń, a w niektórych przypadkach może to przekroczyć limit 30 000 dolarów.

Co zrekompensuje miliony wycięte z darowizn?

Zastosowanie dwóch najważniejszych zaleceń panelu oceniającego do darowizn przekazanych w latach 2021–2023 sugeruje, że najbardziej ucierpi fundacja National, w której zniknie 3,8 mln dolarów. Jednak najwięcej straci Partia Pracy – 56% jej partii zostanie unicestwione.

NZ First straci 49 proc., ACT 46 proc., a National 44 proc. Darowizny Partii Zielonych spadną o 39 procent, a darowizny Partii Te Pati Maori o 20 procent.

Strony będą musiały nadrobić te duże kwoty utraconych dochodów z innego źródła. Komisja zauważa, że ​​konieczne może być „niewielkie” zwiększenie finansowania państwowego dla partii politycznych.

Obecnie partie otrzymują dotacje na transmisje, które mogą przeznaczyć na reklamę w telewizji, radiu i internecie. Panel kontrolny twierdzi, że należy to zastąpić połączeniem finansowania przypadającego na jeden głos, finansowania podstawowego i ulg podatkowych.

Finansowanie w przeliczeniu na głos zostanie przyznane partiom, które otrzymały więcej niż 1% głosów, i będzie przyznawane na zasadzie ruchomej. Każdy głos z 20 procent najwyższych głosów otrzyma 2,80 dolara, a głosy od 20 do 30 procent otrzyma 1,40 centa. Głosy powyżej 30 procent nic nie dają. Do tego dochodzi 10 000 dolarów na partię w postaci podstawowego finansowania.

Jako sposób na zachęcenie do większej liczby drobnych datków proponuje się także ulgi podatkowe. Darowizny na rzecz partii politycznych nie podlegają odliczeniu od podatku w taki sam sposób, jak datki na rzecz organizacji charytatywnych. Komisja zaleca zmianę tego ustawienia, aby umożliwić przyznanie 33% kredytu w przypadku darowizn do kwoty 1000 dolarów.

Dokąd stąd?

Podejście Nowej Zelandii do darowizn na cele polityczne odbiega od podejścia innych krajów, w tym Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Australii i Fidżi, z których każdy nakłada więcej ograniczeń na przepływ środków pieniężnych na rzecz partii politycznych.

READ  Aktualizacja Covid-19: 6137 nowych przypadków społeczności w Nowej Zelandii, jeszcze jedna śmierć

Dane darczyńców, którzy przekazali darowiznę powyżej limitu, publikowane są w formie dokumentów PDF na stronie internetowej Komisji Wyborczej. Nie jest jednak łatwo je zbadać i trudno jest nawiązać powiązania pomiędzy indywidualnymi darczyńcami a firmami, na rzecz których oni również uczestniczą w przekazywaniu darowizn.

Profesor Andrew Geddes

Profesor Andrew Geddes
zdjęcie: RNZ/Cole Eastham-Farrelly

„Zaufanie i zaufanie to bardzo cenna rzecz” – powiedział Geddes. „Widzieliśmy przykłady za granicą, gdzie gdy coś zaczęło ulegać erozji, bardzo trudno jest je przywrócić”.

Jednak zalecenia niezależnej komisji były w przeszłości ignorowane. W 2012 r. dokonała przeglądu mieszanego systemu głosowania w reprezentacji proporcjonalnej i zaleciła obniżenie 5-procentowego progu uprawniającego partie do parlamentu do 4%. Geddes powiedział, że ówczesny rząd nie wierzył, że istnieje konsensus polityczny w tej sprawie.

Czy tym razem będzie inaczej?

„Naszym zadaniem jest sporządzenie raportu zawierającego zalecenia możliwie najbardziej logiczne i oparte na dowodach” – powiedział Geddes. „To, co ostatecznie stanie się z tymi zaleceniami, nie zależy od nas”.

Raport końcowy komisji zostanie przedłożony Ministrowi Sprawiedliwości 30 listopada. Minister podejmie decyzję o publikacji raportu.

Max Rushbrook, starszy pracownik naukowy na Uniwersytecie Wiktorii, przeprowadził obszerne badania i teksty na temat darowizn na cele polityczne. Nie ma nadziei, że zalecenia zostaną wdrożone.

„Szczerze mówiąc, nie sądzę, aby znacząca kwota uległa zmianie… Organizacja National wskazała, że ​​nie jest absolutnie zainteresowana lepszym regulowaniem kwestii darowizn”.

Partia Narodowa będzie także niechętna zwiększaniu finansowania rządowego dla partii politycznych.

„Myślę, że jedyną rzeczą, która by się zmieniła, byłby naprawdę duży skandal z darowiznami, w który zaangażowane były obie główne partie polityczne”.