Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Polski premier mówi politykom o 60-procentowym podwyżce „nic niezwykłego” – Pierwsze wiadomości

„Parlamentarzyści i urzędnicy samorządowi w ciągu ostatnich kilku lat, a de facto parlamentarzyści w ciągu ostatnich 23-24 lat, nie otrzymali żadnych podwyżek płac” – powiedział Moraveki.
Aleksander Konminski / PAP

Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że proponowana przez prezydenta 60-procentowa podwyżka dla parlamentarzystów traktuje ich jak każdą inną grupę zawodową.

Prezydent RP Andrzej Duda podpisał w piątek rozporządzenie, które podniesie o 60% wynagrodzenia agentów MSZ, a pośrednio posłów i senatorów. Rozporządzenie zostało szybko opublikowane w Dzienniku Ustaw tego samego dnia.

– Nie ma w tym nic niezwykłego, traktuje parlamentarzystów jak każdą inną grupę zawodową – powiedział w sobotę premier na konferencji prasowej we Wrocławiu, w południowo-zachodniej Polsce.

„Parlamentarzyści i urzędnicy samorządowi w ciągu ostatnich kilku lat, a de facto parlamentarzyści w ciągu ostatnich 23-24 lat, nie otrzymali żadnych podwyżek płac” – powiedział Moraveki.

– W rzeczywistości parlamentarzyści byli jedyną grupą w Polsce, która trzy lata temu doświadczyła obniżki płac – dodał Morawiecki.

Wynagrodzenia polityków są w Polsce palącą kwestią. Na początku 2018 roku ujawniono, że ówczesna premier Beata Szedo pod koniec 2017 roku odniosła ogromne korzyści dla swoich ministrów.

Wiadomość ta uderzyła w rządzącą partię, konserwatywne Prawo i Sprawiedliwość (PiS), i skłoniła jej lidera Jarosława Kaczyńskiego do obniżenia pensji parlamentarzystów o 20 procent, aby stłumić gniew opinii publicznej. Odpowiednia ustawa płacowa została uchwalona w czerwcu 2018 roku.

Krytycy postrzegają posunięcia prezydenta jako tylne drzwi do podwyżek płac, które omijają kontrolę parlamentarną, twierdząc, że standardowa ścieżka legislacyjna może osłabić poparcie dla partii rządzącej.

Ale w innym wydarzeniu w sobotę wiceprzewodniczący Izby Reprezentantów Ryszard Terleke powiedział, że Parlament może odwrócić ruch prezydenta i podnieść pensje dla prezydenta kraju, burmistrzów i lokalnych urzędników.

„Ustawa o podwyżce wynagrodzeń lokalnych urzędników, polskiego prezydenta i byłych prezydentów jest gotowa w Izbie Deputowanych i zostanie przedstawiona w poniedziałek rano” – napisał Terlicki na Twitterze.

Zapytany o zapowiedź Terleke, Morawiecki powiedział, że jest to „pewna konsekwencja” podwyżki pensji prezydenta dla parlamentarzystów.

„Ponieważ samorządowcy również doświadczyli obniżek lub zamrożeń płac, grupa parlamentarzystów zasugerowała, że ​​samorządowcy i parlamentarzyści również korzystają na wzroście gospodarczym” – powiedział Moraviki, dodając, że zakładany wzrost będzie równy średniemu wzrostowi płac w gospodarki w ostatnich pięciu latach.

Asystent prezydenta Andrei Dera powiedział w czwartek, że proponowana przez prezydenta podwyżka wyniesie 60 proc. dla podsekretarzy MSZ i 40 proc. dla pracowników administracyjnych w urzędach. Zarobki parlamentarzystów są bezpośrednio powiązane z zarobkami agentów ministerialnych, więc i oni mogą liczyć na 60-procentowy wzrost płac.

READ  Aktywiści paliwowi domagają się śledztwa i regulatora w sprawie „cen pomp” | Wiadomości biznesowe