Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Odkryj więcej polskich opozycjonistów na celowniku oprogramowania szpiegującego Pegasus | Polska

Używanie natrętnego oprogramowania szpiegującego przez członków Unia Europejska Oczekuje się, że zostanie on ponownie zbadany po tym, jak ujawniono, że według ekspertów ds. bezpieczeństwa telefony komórkowe innych obywateli Polski, mających bliskie powiązania z senatorem opozycji, były celem agenta NSO Group.

Analiza kryminalistyczna przeprowadzona przez Amnesty International wykazała, że ​​zarówno Magdalena Šujko, była doradca polskiego senatora Krzysztofa Brigzy, jak i ojciec Bryzy, Ryszard Bryza, otrzymali w 2019 roku wiadomości tekstowe, które według badaczy były technicznie zgodne z atakami spyware przez agentów NSO Group przy użyciu Pegasusa.

W obu przypadkach czas namierzenia zbiegł się z pojawieniem się numerów telefonów komórkowych Łośka i Ryszarda Brejzy w wyciekającej bazie danych w sercu Projektu Pegasus, który jest Śledztwo Grupy NSO przez konsorcjum medialne W tym The Guardian, Wyborcza i Die Zeit, koordynowane przez francuską organizację non-profit Forbidden Stories.

Wyciek danych to lista ponad 50 000 numerów telefonów, które, jak się uważa, od 2016 roku zostały wybrane jako osoby będące przedmiotem zainteresowania klientów rządowych Grupy NSO. Konsorcjum uważa, że ​​dane wskazują na potencjalne cele, które klienci rządowi NSO wcześniej zidentyfikowali dla potencjalnego nadzoru. Posiadanie indywidualnego numeru telefonu w bazie danych nie oznacza, że ​​telefon komórkowy został włamany. NSO stanowczo zaprzeczył, jakoby dane miały jakikolwiek związek z izraelską firmą i powiedział, że numery telefonów na liście nie były celem klientów NSO.

Gdy Pegasus zostanie pomyślnie wdrożony przeciwko celowi, może przeniknąć do telefonu komórkowego, dając użytkownikowi oprogramowania szpiegującego pełny dostęp do połączeń telefonicznych, wiadomości tekstowych, zaszyfrowanych wiadomości i zdjęć. Może śledzić lokalizację użytkownika telefonu komórkowego i zamieniać telefon w zdalne urządzenie podsłuchowe.

Wykorzystanie Pegaza przez polskie władze Po raz pierwszy pojawił się w grudniu 2021 r., po tym, jak Associated Press we współpracy z badaczami z Citizen Lab na University of Toronto poinformowała, że ​​Pegasus – oprogramowanie szpiegujące grupy NSO – zostało użyte przeciwko co najmniej trzem osobom, w tym Krzysztofowi Brejzie. W jego przypadku analiza kryminalistyczna jego telefonu komórkowego wykazała, że ​​w 2019 roku był wielokrotnie włamywany podczas kierowania kampanią wyborczą opozycyjnej Platformy Obywatelskiej. Ataki ustały kilka dni po głosowaniu.

READ  Polska i Niemcy rozmawiają o uniknięciu powtórki śmiertelnego zanieczyszczenia rzek, ale są przygotowane na wszystkie scenariusze

Nowe odkrycia projektu Pegasus wskazują, że jeden z klientów NSO Group również próbował włamać się do co najmniej dwóch osób w pobliżu Brejzy. Laboratorium Bezpieczeństwa Amnesty International odkryło, że cztery podejrzane wiadomości tekstowe zostały wysłane do ośki w kwietniu 2019 r., kiedy prowadziła kampanię Briza w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Amnesty znalazła 10 podejrzanych SMS-ów na telefonie Ryszarda Brejzy między lipcem a sierpniem 2019 r.

W obu przypadkach, jak poinformowała Amnesty, SMS skierował odbiorcę do stron internetowych, które zostały utworzone przed atakami z 2019 roku i nie są już aktywne. Dostępne dowody kryminalistyczne nie pozwoliły badaczom bezpieczeństwa potwierdzić, czy próby włamania się do Łośki czy Ryszarda Brejzy zakończyły się sukcesem.

Polskie Centralne Biuro Antykorupcyjne CBA kupiło Pegasusa w 2017 roku za środki Ministerstwa Sprawiedliwości – wynika z dokumentów przedstawionych przez byłego szefa Krajowej Izby Kontroli na posiedzeniu Senatu RP.

CTS wcześniej odmówił potwierdzenia, czy używa systemu Pegasus przeciwko jakimkolwiek osobom, ale stwierdził, że każde użycie narzędzia monitorującego spowodowałoby uzyskanie wymaganych prawem zezwoleń.

Rzecznik polskich służb specjalnych, w odpowiedzi na prośbę o komentarz ze strony Projektu Pegasus, powiedział, że nie może komentować doniesień o metodach „pracy operacyjnej” i nie będzie komentować, czy jakakolwiek konkretna osoba była narażona na jej „pracę operacyjną”. metody. Rzecznik powiedział, że wszelkie zarzuty dotyczące stosowania taktyki inwigilacji wobec osób w „celach politycznych” są fałszywe.

W oświadczeniu Grupa NSO powiedziała: „Nie wspominając o żadnym konkretnym agencie rządowym, niewłaściwe użycie narzędzi wywiadu elektronicznego jest poważną sprawą i wszystkie wiarygodne zarzuty są szybko badane. Niestety, wiele organizacji o jasnych programach politycznych nadal wydaje stronnicze i niedokładne raporty i niekompletne oparte na skąpych, jeśli w ogóle, dowodach. Jak wielokrotnie stwierdzano, NSO nie używa tej technologii i [is] Nie wtajemnicza się w gromadzone dane. Firma nie wie i nie może wiedzieć, kim są cele klientów.”

READ  In the Loop: Liszette Reimer na granicy Polski z Ukrainą opisuje rozpaczliwe sceny z napływem uchodźców

Firma wcześniej powiedziała, że ​​jej klienci mogą używać oprogramowania szpiegującego wyłącznie do atakowania przestępców i terrorystów.

Firma znajduje się pod silną presją w Parlamencie Europejskim, jak radzi unijny organ nadzoru danych Pegaz powinien zostać zbanowany Ze względu na jego zdolność do ingerowania w życie jego celów.

W wywiadach dla Project Pegasus Ryszard Brejza opisał swoje przerażenie wiadomością, że jego telefon komórkowy został zaatakowany przez natrętne oprogramowanie szpiegowskie, zwłaszcza że podejrzane wiadomości tekstowe odpowiadały jego osobistym interesom. W jednym przypadku otrzymał wiadomości związane z podejrzaną domeną związaną z Pegasusem reklamującą domek letniskowy nad Morzem Bałtyckim, w czasie, gdy miał wyjechać na wakacje nad Bałtyk.

Łośko, obecnie poseł na Sejm RP, w 2019 roku otrzymywał podejrzane wiadomości tekstowe dotyczące nękania, które według badaczy jest powiązane z Pegazem. Choć nigdy nie szukała doniesień o znęcaniu się, Łośko pamiętała, że ​​w tamtym czasie prowadziła rozmowy na temat znęcania się.

„Te nowe odkrycia budzą obawy nie tylko polityków, ale ogólnie polskiego społeczeństwa obywatelskiego, szczególnie biorąc pod uwagę kontekst, w jakim rząd nadal podważa prawa człowieka i rządy prawa” – napisała Amnesty w oświadczeniu.