Rekiny 38
Wojownicy 16
Wojownicy nadal kroczą ruchami Zapomnianego Roku.
Podobnie jak w przypadku ponownego uruchomienia znajomych, ich sezon osiągnął punkt, w którym wiesz, co się wydarzy, gdy będziesz kontynuować. Będą mieli momenty, w których myślisz, że mogą konkurować z pierwszą szóstką, ale będą popełniać niepotrzebne, czasami nieuzasadnione błędy, aby wywołać presję i stracić tanie punkty.
Ich przegrana 38-16 z Cronola Sharks w niedzielę wieczorem poszła w ich ślady w szóstej z rzędu porażce.
„Dobrze zaczynamy, a potem zaczynamy srać” – powiedział po meczu Josh Curran dla Sky Sports. „Musimy tylko zrobić razem 80-minutowy program.
„Wszyscy muszą się odwrócić. Jeśli popełnimy błąd, musimy wrócić od razu do obrony. Ale tego nie robimy. Po prostu dostajemy punkty, które nas kładziemy, i szczerze mówiąc, to żenujące”.
Jak zwykle były momenty, które rzucały się w oczy. Curran wyglądał, jakby nie trafił o krok po powrocie z kontuzji, a Dalene Watini Zelezniak wstrzymał próbę, którą będziemy przez chwilę oglądać.
Ale wiele z tych momentów było negatywnych. Pasywną obronę w pierwszej połowie reprezentował Shawn Johnson, który pozwolił skrzydłowemu Sharks, Ronaldo Mulitalo, poprowadzić piłkę blisko słupków podczas pierwszej próby, zamiast zmuszać go do rzucenia piłki w bok. Fullback Reece Walsh miał zapomnianą noc po uruchomieniu pierwszej próby gry i przez cały czas trwania zawodów, ich niezdolność do spowolnienia gry rekina z piłką i kilka poważnych błędów sprawiło, że Warriors odpadli z zawodów.
/cloudfront-ap-southeast-2.images.arcpublishing.com/nzme/Q4GGDXYIARFQTQGRUEF5ALELUU.jpg)
W swoim pierwszym meczu pod wodzą tymczasowego trenera Staceya Jonesa Warriors świetnie rozpoczęli i, szczerze mówiąc, pokazali się znacznie lepiej niż powalenie Manleya w zeszłym tygodniu. Sharks zaczęli powoli i dzięki pewnym naruszeniom i karom Warriors mogli grać w pierwszych minutach w strefie Sharks.
A dzięki dwóm momentom błyskotliwości Wayde’a Egana — jednemu celnemu podawaniu, by ustawić Walsha, a następnie podstępowi w połowie widmowej — widziała, jak Warriors awansują o 12 minut w ciągu kilku minut.
Potem wszystko poszło nie tak, jak oczekiwano.
Sharks odpowiedziały zaledwie dwie minuty po próbie Egana – pierwszej okazji do ataku w polu przeciwnika – i Warriors powtórzyli całą następną połowę.
The Sharks pobiegł w trzech próbach w ciągu 10 minut, aby objąć prowadzenie, ostatecznie zdobywając pięć prób w pierwszej połowie, aby prowadzić 24-12 do przerwy.
Po raz kolejny Warriors pokazali dużo walki w pierwszych 20 minutach drugiej połowy, podczas gdy Sharks wyszli z bloków po restarcie. Po tym, jak wcześniej nie zdobył piłki, co byłoby pewnym testem, Watene-Zelezniak wzbił się w przestworza, aby zaliczyć szeroką próbę ze wspaniałym finiszem.
Ostatnim razem, gdy grali z Sharks, Warriors nie zdobyli ani punktu w drugiej połowie. Tak więc sytuacja się poprawiała – dopóki rekiny nie wróciły do pracy.
Potrzeba było próby skrzydła Sione Katoa – początkowo zabroniono jej próbować, ale została przewrócona przez kryptę po długiej analizie – aby odzyskać rekiny, ale tak jak w pierwszej połowie, gdy już zaczęły, stały się zbyt trudne dla Wojowników .
Próby Molitalo, Williama Kennedy’ego i ostatnia długość wysiłku w terenie z Katwy położyły wynik na łóżku.
Rekiny 38 (Sion Katwa 3, Ronaldo Mulitalo 2, Syosiva Talakay, Matt Moylan, William Kennedy próbuje; Nico Heinz 3 min)
Wojownicy 16 (Reese Walsh, Wade Egan, próbuje Dalene Watney Zelezniak; Walsh 2 min)
HT: 12-24

„Fanatyk telewizyjny. Miłośnik internetu. Ewangelista podróży. Pragnący przedsiębiorcy. Odkrywca amator. Pisarz”.

More Stories
O’Rourke zrobił wrażenie na drużynie Blackcaps pierwszego dnia pierwszego testu na Sri Lance
Czy Razor ucieka się do taktyki lub taktyki? Jego wybory przeciwko Sydney są wątpliwe
Aktualizacje na żywo Blackcaps vs Sri Lanka: 1. test, dzień 1 w Galle