Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Naukowcy debatują nad dziwną teorią, że wszystko ma świadomość, w tym przedmioty nieożywione

Naukowcy debatują nad dziwną teorią filozoficzną, że wszystko we wszechświecie ma świadomość.

Istnieją dwie dominujące teorie świadomości – monizm i dualizm. W Jedności, która jest ogólnie preferowana przez naukowców, uważa się, że świadomość jest całkowicie wytworem fizycznego mózgu.

Podczas gdy religijni i tradycjonaliści skłaniają się ku dualizmowi, świadomość wierzeń jest całkowicie oddzielona od materii czy ludzkiego ciała.

Panpsychizm to trzecia teoria, która opisuje świadomość jako tkwiącą w każdej substancji. Zarówno żywy, jak i nieożywiony.

Zamiast być tolerowanym lub całkowicie oddzielonym od ludzkiego umysłu, świadomość znajduje się we wszystkich rzeczach, nawet na krześle czy skale, a niektórzy uważają, że w całym wszechświecie istnieje jedna podstawowa świadomość.

Po niedawnym badaniu naukowym dotyczącym mitochondriów teoria ta ponownie wyszła na pierwszy plan. Odkrył, że mitochondria – znajdujące się w komórkach roślin i zwierząt – angażują się w zachowania „społeczne”.

Badanie, opublikowane w styczniu w Neuroscience and Biobehavioral Reviews, wydaje się sugerować, że mitochondria są istotami czującymi – ale tak naprawdę nie mówi, czy połączenie w mitochondriach jest wynikiem procesów biologicznych, czy jakiejś tajemniczej siły.

Dr Carmen Sandy została sfotografowana

Panpsychizm wysunął się ostatnio na pierwszy plan w społeczności naukowej po tym, jak dr Martin Pickard (po lewej) i szwajcarska naukowiec dr Carmen Sandy (po prawej) opublikowali badanie dotyczące mitochondriów.

W badaniu czytamy, że mitochondria „komunikują się ze sobą oraz z jądrem komórkowym, wykazują tworzenie grup i współzależności, synchronizują swoje zachowania i specjalizują się funkcjonalnie w wykonywaniu określonych funkcji w organizmie”.

Wcześniej mitochondria uważano za „elektrownię komórki”, bardziej jak baterię. Badanie, które w rzeczywistości nie dostarcza nowych wyników, reprezentuje „teoretyczną zmianę” w sposobie rozumienia mitochondriów w celu ułatwienia przyszłych odkryć w różnych dyscyplinach naukowych.

Esej o panpsychizmie w języku salonNazwała badanie „cudowną naukową ciekawostką”, którą można wytłumaczyć ogólną psychiką, ale przyznała, że ​​nie było „empatyczne”, co przewidywali autorzy badania podczas prowadzenia badań.

READ  Komórki T powodują uporczywe zapalenie u pacjentów z COVID-19 z długotrwałą utratą węchu: badanie

„Nie wiem wystarczająco dużo o psychologii holistycznej, aby wygłosić świadomy komentarz”, powiedział jeden z autorów badania.

W wywiadzie dla Salona David Skrbina — filozof i autor Panpsychizmu na Zachodzie — powiedział, że niezdolność do naukowego wyjaśnienia świadomości była „jedną z głównych frustracji” społeczności naukowej.

O ile mi wiadomo, a ostatnie badania, jakie widziałem, nie były w stanie tego zrobić, co wskazuje, że świadomość jest albo głębszym, albo bardziej złożonym zjawiskiem, niż myśli i prawdopodobnie chce większość naszych naukowców. przyznaj, powiedział.

Keith Frankish, Honorowy Czytelnik Filozofii na Uniwersytecie w Sheffield, napisał w czasopiśmie Czas Że „popularność psychologii holistycznej wynika z tego, że obiecuje ona jednocześnie rozwiązać dwa głębokie problemy”.

Pierwszy to słynny „trudny problem” świadomości. Jak mózg wytwarza świadome doświadczenie? W jaki sposób odpalanie neuronów może wywołać doświadczenia koloru, dźwięku, smaku, bólu itp.? on napisał.

W zasadzie naukowcy mogą szczegółowo odwzorować procesy zachodzące w moim mózgu, ale najwyraźniej nigdy nie mogą sami odkryć moich doświadczeń – kształtu kolorów, odczuwania bólu i tak dalej.

Napisał, że drugi problem, który psychologia holistyczna obiecuje rozwiązanie, „ma związek z rzucającą się w oczy luką w naszym naukowym obrazie świata”.

Naukowcy debatują teraz nad dziwną teorią filozoficzną, że wszystko we wszechświecie ma świadomość, w tym przedmioty nieożywione, takie jak skały i krzesła.

Naukowcy debatują teraz nad dziwną teorią filozoficzną, że wszystko we wszechświecie ma świadomość, w tym przedmioty nieożywione, takie jak skały i krzesła.

Frankish napisał, że na przykład fizyka może opisać masę, ładunek i spin elektronu, ale nie odpowiedzieć „jaki jest kształt elektronu lub jakiejkolwiek innej cząstki podstawowej per se”.

„I można argumentować, że nigdy nie mógł, ponieważ jego zasoby pojęciowe – koncepcje matematyczne wraz z pojęciami przyczynowości i lokalizacji czasoprzestrzennej – nadają się tylko do opisywania struktur i procesów, a nie wewnętrznych cech” – napisał Franksch.

Jednak rozsądnie jest sądzić, że cząstki nie mogą być tylko zbiorami zachowań; Muszą mieć jakąś wewnętrzną, kategoryczną cechę, która prowadzi do ich dyspozycji.

READ  Pacjenci z COVID od dawna zgłaszają bariery w dostępie do opieki zdrowotnej

Twierdzi jednak, że uniwersalna psychika ma swoje własne problemy, ponieważ psychologowie ogólni wierzą, że świadomość „powstaje z mieszanki miliardów subatomowej świadomości, tak jak mózg wyłania się z organizacji miliardów subatomowych cząstek”.

„W jaki sposób subtelne doświadczenia miliardów cząstek subatomowych w moim mózgu łączą się, tworząc mrowienie, które odczuwam w kolanie?” on napisał.

Gdyby miliardy ludzi zorganizowały się w gigantyczny mózg, z których każdy symulowałby pojedynczy neuron i wysyłał sygnały do ​​innych za pomocą telefonów komórkowych, jest mało prawdopodobne, aby ich świadomość połączyła się w jedną gigantyczną świadomość. Dlaczego coś podobnego miałoby się dziać z cząstkami subatomowymi?

Luke Roelofs, filozof umysłu z Centrum Umysłu, Mózgu i Świadomości Uniwersytetu Nowojorskiego, powiedział Salonowi, że psychologowie ogólni wierzą, że doświadczenia umysłowe, takie jak rozumowanie, rozumowanie, podejmowanie decyzji i doświadczanie zmysłów to nie to samo, co świadomość.

„Świadomość jest po prostu subiektywna” – powiedział. „I dlatego uważają, że ma sens, że świadomość istnieje w prostych formach bez myślenia, bez myślenia, bez widzenia, słyszenia i wąchania”.

Powiedział, że krytycy psychologii holistycznej, tacy jak Frankish, wierzą, że „nie ma o czym rozmawiać”, kiedy bierze się rozumowanie i wnioskowanie z definicji świadomości.

Sam Frank argumentuje jednakowo, pisząc, że świadomość „wydaje się być szczególnym stanem wysoce złożonych systemów przetwarzania informacji, a nie istotną cechą wszechświata”.

Twierdzi, że uniwersalna duchowość nadaje świadomości „stan ciekawości”, umieszczając ją „w sercu każdej fizycznej istoty”, ale potem nie podaje wyjaśnienia jej roli.

Znajduje miejsce na świadomość w świecie fizycznym, ale to miejsce jest jakby zapomniane. Świadomość jest naprawdę trudnym orzechem do zgryzienia, ale myślę, że powinniśmy wyczerpać inne opcje, zanim weźmiemy do niej metafizyczny młot, napisał Frankish.

Zamiast tego wyprowadza nową teorię, zgodnie z którą świadomość jest „iluzją” i że „nie wszędzie, ale nigdzie”.

„Może to brzmieć równie dziwnie jak ogólny pogląd na totalitaryzm” – napisał. „Ale myślenie o świadomości może prowadzić do przyjęcia dziwnych poglądów”.

READ  Jak pandemia COVID-19 wpłynęła na leczenie pacjentów z rakiem trzustki?

Jednym z pierwszych przykładów teorii pan-psyche był filozof Thales, który zauważył, że niektóre rzeczy, takie jak magnesy i bursztyn, muszą mieć umysł, ponieważ mogą poruszać się same, zgodnie z wpisem na temat pan-psyche w Encyklopedia Filozofii Stanforda.

Teoria pan-psyche zaczęła pojawiać się już około 600 roku p.n.e., chociaż była w dużej mierze wyszydzana przez społeczność naukową.

Stanford Encyclopedia of Philosophy zauważa, że ​​pierwsi greccy filozofowie napotkali ten sam dylemat, co dyskutujący dziś psychologowie uniwersyteccy.

Jeśli ktoś wybierze redukcjonizm [a monistic view that the mind can be reduced to fundamental elements] Trzeba wyjaśnić, jak powstaje skrót” – czytamy w encyklopedii.

„Z drugiej strony, jeśli ktoś wybierze panpsychiczny pogląd, że umysł jest podstawową cechą świata, to musi wyjaśnić widoczny brak cech umysłowych na podstawowym poziomie”.

Prawie dwa tysiące lat później uczeni, tacy jak Sir Isaac Newton i Galileo Galilei, pracowali nad obliczeniami i pomiarami przyrody i nauki, usuwając doświadczenia i kwalifikacje.

Tymczasem filozof René Descartes, który żył w okresie Oświecenia w XVII wieku, wziął duet, argumentując, że ciała fizyczne służą jako dom dla umysłu i duchów – dwóch oddzielnych bytów.

„To, co Kartezjusz był tak rygorystyczny, to filozofia Galileusza” – powiedział Salonowi Philip Joffe, profesor filozofii na Uniwersytecie Durham.

Goff wyjaśnił, że Galileo twierdził, że świadomość powinna zostać usunięta z procesu naukowego i wyjaśniona w innych dyscyplinach akademickich, ponieważ nie można jej opisać matematycznie.

„Świadomość wiąże się z jakością — czerwienią czerwonego doświadczenia, aromatem kawy, smakiem minimalizmu. „Są to cechy, których nie można uchwycić w czysto ilościowym słowniku matematyki” — powiedział Goff, jeden z czołowych badaczy holistycznych psychologia.

„Więc Galileusz powiedział, że jeśli chcemy nauk matematycznych, musimy usunąć świadomość z pola nauki”.