Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Ceny ropy w USA spadły w ciągu tygodnia o 10% w związku z rosnącym popytem

Ceny ropy w USA spadły w ciągu tygodnia o 10% w związku z rosnącym popytem

Ceny ropy gwałtownie spadły w ciągu tygodnia, ponieważ rosnące obawy o słaby popyt na paliwo w Chinach przeważyły ​​nad obawami, że rosyjskie dostawy mogą spaść w przyszłym miesiącu, kiedy wejdą w życie surowsze sankcje Unii Europejskiej na eksport ropy.

Ropa US West Texas Intermediate straciła w tym tygodniu około 10 procent, aw piątek spadła o 1,9 procent, osiągając poziom 80,08 USD za baryłkę. To największa tygodniowa strata od marca.

Ceny ropy w USA spadły wcześniej w ciągu dnia o ponad 4 procent do 78,50 USD za baryłkę, najniższej ceny od września. Krzywa kontraktów terminowych na ropę WTI również przesunęła się do łagodnego contango – struktury rynku, w której cena terminowa kontraktu jest droższa niż cena spot, odzwierciedlając postrzeganie nadwyżki podaży.

Ropa Brent, międzynarodowy benchmark, spadła w ciągu tygodnia o około 9 procent, aw piątek straciła 2,4 procent, osiągając poziom 87,62 USD.

Piątkowa wyprzedaż sprawiła, że ​​ceny ropy w USA spadły o około 14 procent w stosunku do październikowych maksimów po tym, jak kartel OPEC+ przeciwstawił się presji USA, by ogłosić plan ograniczenia produkcji w celu wsparcia słabego rynku ropy.

Na początku tego tygodnia Międzynarodowa Agencja Energetyczna obniżyła prognozę wzrostu światowego zużycia ropy w przyszłym roku, powołując się na „niezliczoną liczbę przeciwności” dla popytu, w tym „rosnące perspektywy recesji, uporczywie słabą gospodarkę Chin i kryzys energetyczny w Europie” oraz umacniającego się dolara.

Akcje w USA spadały przez tydzień, gdy inwestorzy porównali dane pokazujące spadającą inflację w największej gospodarce świata z jastrzębimi ostrzeżeniami Rezerwy Federalnej.

Benchmark S&P 500 na Wall Street spadł o 1,2 procent w ciągu pięciu sesji, ale w piątek wzrósł o 0,5 procent. Ciężki Nasdaq Composite stracił 1,6 procent w ciągu tygodnia i był płaski w piątek.

Inwestorzy byli ostrożni po czwartkowym ostrzeżeniu Jamesa Bullarda, prezesa Banku Rezerw Federalnych w St. Louis, że wcześniejsze podwyżki stóp procentowych miały „tylko ograniczony wpływ na obserwowaną inflację”. Bullard powiedział, że główna stopa procentowa banku centralnego może wzrosnąć do co najmniej 5 procent do 5,25 procent, powyżej poziomu wyznaczonego przez rynki.

READ  Lindsey Hoyle ostrzega Ministra Kolei: Nie wolno mówić prawdy o zamknięciu kas biletowych

Konsensus rynkowy utrzymuje się, że Fed na kolejnym grudniowym posiedzeniu podniesie stopy procentowe o 0,5 pkt proc., co zakończy serię czterech kolejnych podwyżek o 0,75 pkt proc.

Komentarz Bullarda wywołał lekką wyprzedaż amerykańskich obligacji rządowych, ponieważ rentowność dwuletnich obligacji skarbowych, która jest szczególnie wrażliwa na oczekiwania dotyczące stóp procentowych, wzrosła w piątek o kolejne 0,08 punktu procentowego do 4,53 procent. Benchmarkowa rentowność 10-letnich obligacji skarbowych wzrosła o 0,06 punktu procentowego do 3,83 procent, gdy cena obligacji spadła.

Indeks dolara, który mierzy walutę w stosunku do koszyka sześciu podobnych sobie, wzrósł o 0,3 procent, chociaż w listopadzie spadł o ponad 4 procent.

Zdaniem Jima Paulsena, głównego stratega inwestycyjnego w firmie badawczej The Leuthold Group, mamy do czynienia z połączeniem opóźniającego się efektu restrykcyjnej polityki monetarnej i fiskalnej, siły dolara i pogłębiającej się luki między rentownościami 2- i 10-letnich obligacji skarbowych. Aby znacząco „spowolnić” realny wzrost gospodarczy w Stanach Zjednoczonych.

„Uważamy, że do pierwszego kwartału przyszłego roku głównym zmartwieniem będzie recesja, a nie inflacja” – powiedział Paulsen.

Na innych rynkach akcji europejski indeks Stoxx 600 wzrósł o 1,2 procent, a londyński FTSE o 0,5 procent.

Akcje azjatyckie spadły w piątek, dodając do strat z początku tygodnia. Indeks Hang Seng w Hongkongu zamknął się o 0,3 procent, chiński indeks CSI 300 spadł o 0,5 procent, a indeks Kospi w Korei Południowej wzrósł o 0,1 procent. Japoński Topix zakończył płasko.