Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Akcje amerykańskie i europejskie rosną, ponieważ inwestorzy rozważają wpływ sankcji na światową gospodarkę

Akcje amerykańskie i europejskie rosną, ponieważ inwestorzy rozważają wpływ sankcji na światową gospodarkę

Akcje amerykańskie i europejskie wzrosły w piątek, gdy wybuchła wojna na Ukrainie, ponieważ inwestorzy wyczekiwali oznak, że konflikt z Rosją zostanie opanowany w obu krajach.

Indeks giełdowy S&P 500, który był huśtać się dziko W czwartek w Nowym Jorku był o 2 procent wyższy w środku popołudnia.

Benchmarkowy indeks Wall Street spadł w czwartek aż o 2,6 procent, po czym zamknął się o 1,5 procent wyżej, ponieważ fundusze hedgingowe porzuciły wcześniejsze zakłady, że akcje spadną. Handlowcy powiedzieli, że wielu inwestorów starało się zmniejszyć swoje pozycje, biorąc pod uwagę niepewność na rynku i rosnącą zmienność.

Skoncentrowany na technologii Nasdaq Composite wzrósł w piątek o 1,2 procent. Nasdaq i S&P 500 kończyły tydzień z lekkim awansem.

jako siły rosyjskie Awansowałem w KijowieStany Zjednoczone i Unia Europejska nałożyły na Moskwę szereg sankcji, które nie zdołały ograniczyć eksportu energii, łagodząc obawy rynku, że wyższe ceny ropy zaostrzą i tak już wysoki poziom globalnej inflacji.

„Wczorajsze wiadomości o sankcjach nie były tak gwałtowne, jak obawiali się niektórzy na rynkach” – powiedział Sebastian Mackay, zarządzający funduszem wielu aktywów w Invesco.

W czwartek Biały Dom wyraźnie wykluczył rosyjskie firmy naftowe i gazowe z szeregu nowych sankcji ogłosić przeciwko Moskwie. Ta wiadomość pomogła odwrócić większość rajdu, który po inwazji na Ukrainę pchnął ropę naftową do prawie 106 dolarów za baryłkę.

Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby zmniejszyć ból, jaki Amerykanie odczuwają przy dystrybutorze gazu. „To dla mnie bardzo ważne” – powiedział Joe Biden, prezydent Stanów Zjednoczonych.

Mona Mahajan, główny analityk inwestycyjny Edward Jones, powiedziała, że ​​decyzja o oszczędzeniu rosyjskiego handlu energią „była oczyszczająca dla rynków”.

Ropa Brent spadła w piątek o 2,1 procent do 96,99 USD za baryłkę, podczas gdy cena ropy US West Texas Intermediate spadła o 1,8 procent.

READ  Awaria Facebooka - aktualizacje na żywo: Instagram i WhatsApp również przestają działać w przypadku poważnej awarii

„Nadal spodziewamy się zmienności w najbliższym czasie, ale z biegiem czasu spodziewamy się, że ceny ropy wrócą do przedziału 70-80 USD” – powiedział Mahajan.

W Europie regionalny indeks giełdowy Stoxx 600 wzrósł o 3,3 proc., po spadku o 3,3 proc. w poprzedniej sesji i krótkim wejściu w techniczną korektę.

Tymczasem londyński indeks FTSE 100 zamknął się o 3,9 proc. wyżej, cofając spadki z poprzedniego dnia w największym jednodniowym zwyżce od listopada 2020 r. Rosyjskie akcje również odbiły, po dramatycznym spadku w czwartek.

Maria Munici, główna menedżerka portfela funduszy wieloaktywowych w M&G Investments, powiedziała, że ​​inwestorzy będą teraz szukać również transakcji w mocno sprzedawanych segmentach rynku akcji.

„Kiedy wykonujesz te duże ruchy w bardzo krótkim czasie, często jest to przesadzone” – powiedziała.

Popyt na bezpieczne aktywa również osłabł w piątek. Rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych wzrosła o 0,04 punktu procentowego do 2 procent. Rentowność niemieckich 10-letnich obligacji wzrosła o 0,06 punktu procentowego do 0,23 procent, odzwierciedlając gwałtowny spadek ceny standardowego europejskiego instrumentu dłużnego.

Spot złoto straciło 0,9 procent do 1887 dolarów za uncję. Indeks dolara, który mierzy walutę amerykańską w stosunku do walut konkurencyjnych i ma tendencję do wzrostu w okresach napięć na rynku, spadł o 0,4 procent.

Tancredi Cordero, założyciel Coros Associates, butiku doradztwa inwestycyjnego, twierdzi, że zrównoważony wzrost na giełdzie jest mało prawdopodobny, przynajmniej w ciągu najbliższych kilku tygodni.

„Wyceny akcji nie są tak wysokie jak dwa miesiące temu, ale nadal są wysokie”, powiedział, zauważając, że Fed był gotowy do podniesienia stóp procentowych.

„Jesteśmy na krawędzi”, dodał, szacując, że indeks giełdowy S&P 500 „może spaść o kolejne 5 do 10 procent stąd”.