Martin de Ruyter/personel
Rajai Schramm z Palestyńskiej Grupy Solidarności Te Tau Ihu zorganizował w sobotę w Nelson Palestyński Marsz Pokoju.
Rajai Schram mówi, że dopóki konflikt na Bliskim Wschodzie będzie trwał, Palestyńczycy i ich zwolennicy będą spotykać się w każdą sobotę, aby wzywać do zawieszenia broni.
Schramm i jego żona Fadia należą do nielicznej grupy Palestyńczyków mieszkających w Nelson. Ale chociaż ich społeczność jest niewielka, ich cotygodniowe marsze w centrum Nelson wspierają nawet 150 mieszkańców, którzy wspierają ich sprawę.
„Wszyscy wspierają; „Nikt nie może zaakceptować tego, co się tam dzieje” – powiedział Schramm. „Chodzi o ludzkość i to jest główny powód. Ludzie są zabijani i nikt nic nie robi.”
Fadia stwierdziła, że problem jest głębszy niż obecny konflikt: trwająca od dziesięcioleci okupacja terytoriów palestyńskich doprowadziła do wysiedleń rodzin, ograniczenia swobody przemieszczania się i naruszenia prawa międzynarodowego.
Martin de Ruyter/personel
Palestyńska Grupa Solidarności Te Tau Ihu zorganizowała Palestyński Marsz Pokoju w Nelson.
„To nie jest wojna; „To okupacja: 75 lat nienawiści, ataków i zabijania” – powiedziała.
Przez 12 tygodni grupa spotykała się na 1903 Square na szczycie Trafalgar Street. Schramm, członek Palestyńskiej Grupy Solidarności Te Tau Ihu, powiedział, że choć konflikt trwa, nie ma planów jego zakończenia.
„Będziemy pracować, aż cała sytuacja się skończy. Zaczynasz coś, nie możesz zatrzymać się w środku”.
Oprócz protestów Schramm i inni napisali do parlamentarzystów i prominentnych osobistości oraz zachęcali do tego innych, przyłączając się do protestów w ich okolicy.
Martin de Ruyter/personel
Deszcz nie odstraszył kibiców, którzy szli Trafalgar Street.
„Potrzebujemy naszych głosów, aby dotrzeć do naszego rządu i podjąć działania wzywające do zawieszenia broni”.
Schramm powitał nowo przybyłych, aby przyłączyli się do pokojowego marszu i porozmawiali z grupą.
W sobotę posłanka Nelson Rachel Boyack przemawiała do protestujących pod koniec marszu na Upper Trafalgar Street.
Zachęcała chrześcijan do przyłączenia się do nowo utworzonej grupy Aotearoa Christians for Peace in Palestine i napisała list otwarty do rządu.
„Ważne jest, aby Nowozelandczycy wiedzieli, że chrześcijanie faktycznie opowiadają się za Palestyną i że musimy mieć świat, w którym niezależnie od tego, czy jesteś Żydem, muzułmaninem, chrześcijaninem czy osobą niewierzącą, powinniście móc żyć razem w harmonii” – powiedziała. powiedział. Powiedział. „To jest cel, którego chcemy”.
Martin de Ruyter/personel
Pod koniec marszu posłanka Nelsona Rachel Boyack przemówiła do publiczności.

„Fanatyk muzyki. Profesjonalne rozwiązywanie problemów. Czytelnik. Wielokrotnie nagradzany telewizyjny ninja”.

More Stories
Badania pokazują, że bogaci ludzie płacą mniej podatków w Nowej Zelandii niż w podobnych stanach
Indyjscy turyści przybywają do Nowej Zelandii, ale odsetek odmów wydania wiz pozostaje wysoki
Australijski zakaz fotografowania na siłowni wywołuje globalną kampanię przeciwko nagrywaniu treningów